Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Z ul. Wróblewskiego znikną samochody. Stanie znak „zakaz ruchu”

Wkrótce na ul. Wróblewskiego znikną miejsca do parkowania. Pojawią się ogródki gastronomiczne, a także stanie znak „zakaz ruchu”.

Miasto zapowiedziało dzisiaj, że wkrótce na ul. Wróblewskiego, na bocznej ulicy przy deptaku obok słynnego zdroju z koziołkiem, pojawią się ogródki gastronomiczne.

Na początku ulicy stanie znak „zakaz ruchu”, a ulica będzie głównie strefą dla pieszych. W jej obrębie pozostaną tylko dwa miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych oraz jedno dla zaopatrzenia.

Wzdłuż ulicy pojawią się słupki uniemożliwiające parkowanie, oprócz tego pozostaną elementy małej architektury. Zmiany te oznaczają przede wszystkich okrojenie miejsc do parkowania w sąsiedztwie deptaka, ale „oddają” ulice pieszym. Kierowcy taksówek będą musieli teraz poszukać innego miejsca, ponieważ przez lata ul. Wróblewskiego służyła jako początek i koniec podróży taxi.

Z ul. Wróblewskiego znikną samochody. Stanie znak „zakaz ruchu”

(fot. UM Lublin)

28 komentarzy

  1. Nareszcie. To był jakiś poroniony pomysł, żeby dla kilku wozityłków taki plac zagracać, a ludzi zmuszać do slalomu z przeszkodami. Dziecka nie można na deptaku w centrum miasta na metr spuścić, bo jak nie rower na chodniku, to samochód na deptaku.

  2. Podejrzewam, że gdyby w czasach, gdy zamykano Krakowskie Przedmieście dla ruchu pojazdów tworząc przestrzeń pieszą, istniał ten Portal to duża część by wykrzykiwała to samo co pod tym artykułem. Czyli, że to atak na kierowców i odbieranie im praw przez Święte Krowy. Że kierowcy (jeżdżąc bezinteresownie) utrzymują całe miasto swoimi podatkami, itp.

  3. I tak jest to możliwe dzięki temu

    I cyk, kolejne sklepy znikną z Krakowskiego bo nie będzie jak dowozić zaopatrzenia.

    • Osobiście omijam krakowskie oraz centrum szerokim łukiem, jeśli nie jestem już naprawdę zmuszony się tam udać. Sporadycznie może raz, max 2 razy w roku tam zagoszczę. Kiedyś to było centrum miasta gdzie uderzali ludzie z całego miasta, teraz to jedynie atrakcja turystyczna i kompielisko dla Januszy z Grażynami, Jessicami i Briankami na Litewskim, nic więcej.

      • I tak jest to możliwe dzięki temu

        Ja po prostu tam nic nie kupuje. Ostatni raz kilka lat temu. Daję tym wyraz sprzeciwu wobec tego co się dzieje w Lublinie w Śródmieściu. Może ktoś pójdzie po rozum do głowy i przestanie wyludniać ten rejon.
        Miast rozrasta się na boki a w środku zostaje dziura!!!

    • A ci, którzy otwierają kolejne „ogródki gastronomiczne” to beczki z piwem na plecach noszą? 🙂
      Sklepy też sobie radzą z dostawami.
      Problem ma tylko „Januszek z Grażynką”, którzy muszą swój zespawany kawałek złomu zaparkować metr od drzwi wejściowych 🙂

      • Zaopatrzenie sobie radzi parkując na zakazach. Póki policja i straż miejska nie zwracają na to uwagi jest dobrze. Gdyby zaczęli egzekwować przepisy to byłby armagedon. Znalezienie wolnego miejsca w centrum graniczy z cudem. Wyobrażasz sobie np. dostawę kilku palet towaru do Żabki jeśli legalne miejsce postojowe jest kilkadziesiąt/kilkaset merów od sklepu?

        • Na wyposażeniu dostawcy powinien byc wózek którym to wózkiem dowozi towar pod drzwi i nie ma potrzeby nosić na plecach . Taki sam wózek powinni mieć obowiazkowo kurierzy. Wszedzie na świecie korzysta się z pomocy wózków tylko u nas się nie da. Bedą kary za nielegalne jeżdzenie dostawców to i wózek będzie wykorzystywany.

          • Polatałbyś sobie z takim wózeczkiem to inaczej byś pisał. Pewnie z uśmiecham na ustach wiózłbyś towar na wózeczku z odległości np. 100m i tak kilka-kilkanaście razy i do kolejnego punktu. A najlepiej jakby padał deszcz lub był nieodśnieżony chodnik…

    • Misiu pluszowy wszędzie a świecie jest dokładnie odwrotnie. Tworząc przestrzeń dla pieszych stymuluje się rozwój.

  4. Chory pomysł gdzie ja teraz będę parkowa fure żeby się nazrec w burger kingu. Ludzie niech nie chodzą jak im brakuje miejsca.

    • to przestań jeździć jak ci miejsca do parkowania brakuję i się na mpk przerzuć, chociaż może nie, bo jak się stołujesz w fast foodach to musisz wyglądać i pachnieć jak chlew.

  5. nie można było zrobić pod placem litewskim zrobić parkingu podziemnego? tak jak to się robi w centrach miast na zachodzie?

    • Serio? Na płatnych parkingach są wolne miejsca, a trawniki są rozjeżdżane bo szkoda kilku złotych na parking. Jest parking na Hempla, jest parking na spokojnej… po co kolejny pod Litewskim?

      • Ale mogliby tam zrobić bezpłatny dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny i wtedy trawnika bym nie rozjeżdżał.

        • I co jeszcze chciałbyś za darmo? Jak masz dzieci to je utrzymuj, a nie wyciągasz łapy po darmowe…

  6. No jedno miejsce dla zaopatrzenia brawo na kilkanascie lokali teraz nie mieszcza sie dostawcy a jak beda jeszcze ogrodki to beda stac na przystanku na narutowicza i blokowac przystanek i wtedy bedzie mpk pekac z dumy ze przysluzylo sie miastu a straz miejska bedzie kierowac ruchem brawo miasto
    Ps. Wiem ze zapotrzenie moze wiechac do godziny 9.00 na deptak lecz wiekszosc lokali otwartych jest i tak od 10.00

    • problemy januszków i grażynek

      Problemy @Abc
      Oczywiście prawdziwy „Janusz biznesu” otwierający lokal o 10:00 zaczyna pracę o 10:00 od przyjmowania dostawy a nie od obsługi klienta 🙂
      O kilkunastu lokalach na Wróblewskiego już nie wspomnę.
      Kiedyś nie było „deptaka” i jakoś wszyscy sobie radzili.
      Zrobili „deptak” i też sobie radzili.
      Powiększyli „deptak” i nadal sobie radzą.
      Problem mają jedynie ci, o których wspomina @zaopatrzenie:
      „kawałek złomu zaparkować metr od drzwi wejściowych”

  7. Wyłączajcie kolejne ulice z ruchu kołowego w centrum, a zobaczycie za parę lat że całe centrum wymrze jeśli chodzi o przedsiębiorczość. Zostaną tylko knajpy, banki i burdele, cała drobna przedsiębiorczość zniknie. Już znika, kupa lokali użytkowych stoi bezczynnie i grzybieje. Lubartowska już prawie wymarła, teraz wymiera Narutowicza, kolej na następne ulice. Na Czechowskiej miał powstać olbrzymi parking obsługujący centrum, ale urzędnicy woleli teren zielony na prywatnej niedostępnej działce i guzik z tego będzie.

  8. Wszystko wspaniale, tylko gdzie zorganizowano nowe parkingi? Już teraz zaparkowanie graniczy z cudem. Nawet na mało znanych parkingach płatnych na obrzeżach często brakuje miejsc. Niestety, nie każdy jest samotnym, bezrobotnym Heniem (czy innym Franiem), który może pół dnia poświęcić na dobicie do centrum z buta (lub hulajnogą). Większość typowych ludzi mieszka na obrzeżach, ma często małe dzieci. Przeważnie pracuje pięć – sześć dni w tygodniu po kilka – kilkanaście godzin. Samochód jest wręcz koniecznością w obecnych czasach. Nie da się zakląć (lub zapluć, zatupać) rzeczywistości.

    • Pan Oligarchów

      Skoro nie jestes bezrobotnym Heniem, to parkuj pod CSK. Tam jest zawsze 40% wolnego miejsca.

      • Czy masz przyjacielu małe dzieci? Nie? Tak sądziłem.
        PS. W dniach, gdy w centrum dzieje się coś ciekawego – bo na co dzień nie ma co tam szukać – nawet pod CSK jest pełno.

        • Skoro piszesz, że nie ma gdzie zaparkować, gdy w centrum dzieje się coś ciekawego to co stoi na przeszkodzie żeby (nawet z tymi małymi dziećmi) przyjechać autobusem czy taksówką?

          • przecież uzupełnił do pełna butlę lpg, więc mu się należy.

          • A chociażby to że mam chorą matkę, która ma problemy z chodzeniem, a nawet jeśli bym ją siłą ciągnął to do najbliższego przystanku w stronę miasta mam 1000 metrów. Zanim młody człowieku zaczniesz coś mówić, przestań powielać tę bezmyślną propagandę i spójrz na problem trochę szerzej. Nie każdy jest zdrowym i młodym człowiekiem, a niestety centru miasta staje się dla ludzi starszych i schorowanych miejscem niedostępnym.

    • Przy Czechowskiej obok naprzeciwko Lasów Państwowych miał być parking na ponad 150 aut, ale go nie będzie bo plany zagospodarowania Radni zmienili, będzie trawa.

Z kraju