Ukradli lampy z dworca: Namierzyli ich SOK-iści

Wyjątkowego pecha mieli złodzieje, którzy ukradli lampy oświetleniowe z przystanku kolejowego.

W czwartek Straż Ochrony Kolei została powiadomiona o kradzieży słupów oświetleniowych z przystanku w Uhrusku. Brak lamp zauważył pracownik kolei, który robił obchód odcinka kolejowego Chełm – Włodawa. Na miejsce udał się patrol z Chełma, który po przyjeździe na miejsce stwierdził brak siedmiu słupów oświetleniowych wraz z lampami. Jak poinformował SOK-istów pracownik, który zauważył kradzież, słupy zginęły w przeciągu ostatnich dwóch dni, gdyż we wtorek podczas obchodu jeszcze znajdowały się na swoim miejscu.

Funkcjonariusze dokonując oględzin ustalili, że słupy zostały wyrwane z podłoża za pomocą ciężkiego sprzętu, świadczyły o tym ślady pojazdu gąsienicowego pozostawione w pobliżu. Gdy przeszukiwali okolicę, zgłosił się do nich świadek, informując, że w środę widział tutaj 4 mężczyzn, oraz całe zdarzenie, a także udało mu się zrobić kilka zdjęć telefonem komórkowym. Słupy miała wyrywać koparka, a następnie zostały one załadowane na naczepę samochodu ciężarowego.

Tymczasem do komendanta zmiany Posterunku SOK w Chełmie zadzwoniła kobieta i anonimowo poinformowała go, że zna jednego ze sprawców kradzieży. Przekazała jego dokładne dane wraz z adresem zamieszkania. Natychmiast udali się tam funkcjonariusze, którzy po dojechaniu na miejsce znaleźli w garażu znajdującym się na posesji skradzione elementy.

Słupy lamp były już pocięte na kawałki zaś obok znajdowało się 30 kg przewodów aluminiowych, które służyły do zasilania owych lamp. Wartość skradzionego mienia oszacowano na 700 złotych. Dalsze czynności  w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji we Włodawie.

2013-08-09 20:31:49
(fot. SOK)