Trwa budowa ulic – Leszka i Ziemowita. Będą gotowe do końca maja (zdjęcia)
12:41 23-03-2022
– Kontynuujemy rozpoczętą w ubiegłym roku budowę nowych ulic w dzielnicy Szerokie. Prace postępują zgodnie z harmonogramem i powinny zakończyć się w pierwszej połowie roku. Budowa nowych dróg z pewnością poprawi sytuację komunikacyjną w tej części miasta. Inwestycja jest realizowana przy współudziale mieszkańców, którzy w ramach inicjatywy lokalnej przygotowali dokumentację projektową tego zadania – mówi Artur Szymczyk, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Inwestycji i Rozwoju.
Zakres zadania obejmuje budowę ulic o nawierzchni asfaltowej. Ul. Leszka będzie miała długość 730 metrów, zaś ul. Ziemowita 190 metrów i zakończona będzie placem do zawracania. Wraz z budową obu ulic powstanie też sześć tzw. sięgaczy, które umożliwią dojazd do pobliskich posesji. Do tej pory przebudowano wjazdy na ulicach: Gnieźnieńska, Dąbrówki, Wygon, Pszowian, Wojciechowska i Światowida.
Wzdłuż obu ulic wybudowano chodniki oraz oświetlenie – drogowcy postawili ponad 60 słupów, na których zamontowano 67 opraw. W roku 2021 wybudowano sieć kanalizacji deszczowej, kanalizację sanitarną wraz z przyłączami, sieć wodociągową oraz przebudowano i zabezpieczono sieci: elektroenergetyczną, telekomunikacyjną i gazową. Na całym zakresie ustawiono krawężniki i wykonano warstwy konstrukcyjne ulic. W tym roku pozostało ułożenie brakujących warstw asfaltowych, wprowadzenie oznakowania oraz roboty wykończeniowe i zieleńce.
Termin realizacji prac drogowych upływa z końcem maja, a ich koszt to blisko 7 mln zł.
(fot. UM Lublin)
A Ziemomysła kiedy?
Nie ma takiej ulicy oszuście.
Po co, przy tak szerokiej jezdni, cumować (najeżdżać częścią pojazdu na chodnik) do chodnika. Ktoś może mi to wyjaśnić? Co to daje?
Albo inaczej zapytam. Czym parkowanie z ostatniego zdjęcia jest gorsze/lepsze od tego z pierwszego zdjęcia?
Na takich uliczkach, każde skrzyżowanie i PdP, powinno się robić w formie wyniesionej wyspy – podobnie tak jak to zrobiono na ul. Biskupińskiej.
Nie da się inaczej nauczyć kierowców, że to nadjeżdżający z prawej ma pierwszeństwo (a nie ten kto się bardziej rozpędził, bo jedzie na wprost).
Bo to co się dzieje na ul. takich jak np. Romanowskiego, czy Wielkopolskiej to jest drogowa anarchia, w której 95% kierowców jeździ karygodnie – wbrew obowiązującej organizacji ruchu. A ta organizacja ruchu właśnie taka jest, by ruch uspokajać i ograniczać liczbę znaków drogowych.