Tony ubrań wyrzucone na posesję. To kolejny tego typu przypadek

Na początku sierpnia, w miejscowości Wola Korybutowa pojawiła się wielka sterta używanych ubrań. Zostały one wyrzucone z ciężarówki na jedną z niezamieszkałych działek, tuż przy drodze z Łęcznej w kierunku Siedliszcza. Mieszkańcy zaczęli się obawiać, że w końcu ktoś je podpali, bądź też, jeżeli ubrania poleżą dłużej, to dojdzie do zanieczyszczenia gleby. Niektórzy sądzą, że jest to odzież zebrana z kontenerów, które stoją praktycznie w każdej miejscowości.

– Oto gdzie prawdopodobnie trafia odzież z kontenerów PCK. Dzień, może dwa dni wcześniej, po okolicy jeździł samochód, który zbierał ubrania z tych kontenerów. Osoby, które zabierały ją z kontenerów, od razu dokonywały segregacji. Resztę pewnie wyrzucili – zaalarmował nas Adam. – Leży to na deszczu i już zaczyna śmierdzieć. Nie wiadomo skąd to się wzięło. Dlaczego nikt nic z tym nie robi – pyta z kolei Marzena.

Obawy mieszkańców są zasadne, ponieważ tego typu odpady, gdyż odzież nie nadająca się do użytkowania jest tak klasyfikowana, stanowią zagrożenie dla środowiska naturalnego. Dlatego też muszą być przechowywane w odpowiednich warunkach. W tym przypadku składowanie ich na ziemi, gdy są narażone na działanie czynników atmosferycznych, jest zabronione. Co więcej, druga podobna hałda, znajduje się w sąsiedniej miejscowości.

Sprawą zajęli się gminni urzędnicy, który ustalili właściciela działek, a następnie nakazali mu uprzątnięcie terenu. Jak nas poinformowano, jest to lokalny przedsiębiorca. Zobowiązał się on, że jeszcze w tym miesiącu doprowadzi teren do należytego porządku.

Jest to kolejny już przypadek, kiedy tony starej odzieży wyrzucone zostały pod gołym niebem. Pod koniec maja sterta ubrań leżała na jednym z pól w miejscowości Wysokie. Pisaliśmy o tym TUTAJ

(fot. nadesłane)
2017-08-14 20:36:09