Nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności grozi 26-latkowi, który nożem do tapet zadał siedem ciosów w klatkę piersiową swojemu współlokatorowi. Mężczyzna uciekł, jednak potem sam zgłosił się na policję.
Zaatakował nożem mężczyznę, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Obecnie jest poszukiwany przez policję. Jak wstępnie wiadomo, pokrzywdzony ze sprawcą się znali, jeden dla drugiego wykonywał zlecone prace.
Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który nożem zaatakował swoją zonę oraz wnuka. Do czasu rozprawy, musi się wyprowadzić z domu i ma zakaz zbliżania się do poszkodowanych.