Rozpoczynają się powroty z weekendu: Są już pierwsze wypadki

Piękna słoneczna pogoda sprawiła że kto tylko mógł wyjechał z miasta. Tłumy ludzi znajdują się nad praktycznie każdym akwenem wodnym w regionie.

Jednak zbliża się wieczór a co za tym idzie rozpoczynają się powroty do domów, na opustoszałych do tej pory drogach zaczyna przybywać samochodów a co za tym idzie trafiają się osoby, którym zaczyna się śpieszyć i robi się niebezpiecznie. Gdy do godziny 15-tej zdarzyło się tylko kilka drobnych kolizji, to właśnie teraz, wieczorem, służby ratunkowe odnotowują zwiększoną ilość zdarzeń drogowych.

Utrudniony jest przejazd krajową 17-tką gdzie około godziny 18-tej w miejscowości Żyżyn doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Zdarzenie miało miejsce na 100 kilometrze trasy, w okolicach lasu. Jak nas informują czytelnicy, dodatkowo przed rondem w stronę Lublina tworzy się spory korek, samochody przemieszczają się bardzo powoli.

Do kolejnego wypadku doszło o godzinie 16.35 w Międzyrzecu Podlaskim. Na ulicy Partyzantów zdarzyły się dwa samochody osobowe ford escort i mitsubishi galant. Na miejscu przez ponad godzinę działała straż pożarna oraz policja. Obecnie nie ma już utrudnień.

Są za to problemy z przejazdem w okolicy Jeziorek Międzyrzeckich, gdzie o godzinie 18:40 w miejscowości Bereza, motocykl zderzył się samochodem osobowym. Na miejscu jest straż pożarna oraz policja. Rannego motocyklistę przewieziono do szpitala. Ruch odbywa się wahadłowo.

Z kolei na Roztoczu, w miejscowości Kaczórki na drodze z Krasnobrodu do Zamościa przed kilkunastoma minutami doszło do zderzenia dwóch aut. Nie są jeszcze znane szczegóły, jednak są spore utrudnienia z przejazdem. Tak samo jak w miejscowości Wytyczno na trasie z Włodawy do Lublina.

Apelujemy do kierowców by jechali ostrożnie i bez pośpiechu a przede wszystkim trzeźwo. Nie należy zapominać że brawurową jazdą naraża się swoich najbliższych, którzy siedzą obok. Warto wyjechać odrobinę wcześniej, by przemieszczać się z bezpieczną prędkością i po dojechaniu znaleźć czas na odpoczynek.