Kilka dni temu pomiędzy rowerzystą a kierowcą pojazdu osobowego na Felinie w Lublinie doszło do drogowego nieporozumienia. Kierujący jednośladem uderzył w auto, a później próbował blokować przejazd.
typowa drogowa **** – czuje się bezkarna, bo nie ma rejestracji. Jak nałapie po r#ju to pierwsza leci na skargę
Franio
Jak to nie ma? Ma rejestację a pomimo tego wyprzedza w sposób zagrażający innym na drodze.
Franio
Podjazd na kilkanaście cm (licząc do lusterka) do wyprzedzanego rowerzysty porównał bym do przyhamowywania na autostradzie. To jest takie samo szeryfowanie.
Jeżeli pochwalacie jedno, to powinniście i drugie. Jedno i drugie to jest bandytyzm drogowy.
Jazda rowerem zbyt daleko od prawej krawędzi jest „tylko” co utrudnieniem ruchu a nie bandytyzmem drogowym.
jedno wykroczenie nie może usprawiedliwiać innego.
Fan Franka
Rowerzysta, tak jak każdy użytkownik drogi, ma obowiązek jechać jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, a nie środkiem drogi.
Blokowanie ruchu to też złamanie kodeksu ruchu drogowego
Franio
Przecież to samo napisałem. Że być może rowerzysta utrudnia wyprzedzanie. Nie twierdzę, że nie powinien dostać za to mandatu.
Ale za wyprzedzanie rowerzysty (niezgodne z przepisami) też powinien być mandat.
Fan Fana Frania
Nie prawda. Art 16 pkt. 7. „Na skrzyżowaniu i bezpośrednio przed nim kierujący rowerem, motorowerem lub motocyklem może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku, z zastrzeżeniem art. 33 ust. 1.”
colgate
franiuu, czy ty myjesz zęby ?
Franio
Na filmiku widzimy skutek „przymykania oczu” przez policję na co raz to kolejne wykroczenia w ruchu drogowym. Nigdy jeszcze nie słyszałem o tym, by rowerzysta został ukarany za jazdę zbyt daleko od prawej krawędzi jezdni, jak też o przypadku mandatu za nieprawidłowe wyprzedzanie (zbyt bliskie) rowerzysty.
Dostałby jeden z drugim po 2000-5000PLN mandatu to by na całe życie zapamiętał jak się jeździ.
Paweł
Mi policja powiedziała, że bezpieczna jazda na rowerze po szosie to 1,5m od krawężnika.
Franio
Jeżeli ktoś na ulicy atakuje samochodem (nawet jeżeli komuś wydaje się, że nie robi czegoś takiego), to wydaje mi się, że uderzenie pięścią w samochód nie nosi znamion przekroczenia obrony koniecznej.
Jeżeli poszedł bym do Was na chodniku i wymachiwał rowerem 20cm od twarzy to nie włączyłby się wam instynkt obrony przez zagrożeniem? Co byście zrobili? Udawalibyście, że nic się nie dzieje?
Franio
Obrona musi być proporcjonalna do zagrożenia. Uderzenie nieuzbrojoną ręką w pojazd, nie wyrządza ani krzywdy, ani szkód materialnych, wiec o jakiej agresji my mówimy? Tutaj agresorem był, kierujący, który użył samochodu jako broni wobec niechronionego rowerzysty. I taka powinna być kwalifikacje tego zdarzenia.
Rowerzysta miał prawo poczuć się zagrożony i miał prawo się bronić. Gdyby wyciągnął pistolet i zaczął strzelać to może byłoby to przekroczenie granic obrono koniecznej.
Wojtek
Skoro porusza się po drodze publicznej to ma mieć światła, kask, OC i przegląd techniczny jednośladu. To tylko moje marzenia.
Franio
zapomniałeś o gaśnicy i tachografie
Franio
Masz niepełne dane. Rower musi być wyposażony w światła jeżeli porusza się po zmroku. Przeglądu technicznego nie musi mieć, ale rower (jak każdy inny pojazd) musi być sprawny.
Zapomniałeś o uprawnieniach. Dla osób do 18 roku życia wymagane jest posiadanie Prawa Jazdy. Dla osób pełnoletnich nie jest już wymagane, ale prawo jazdy kat. B (które ma niemal każdy) zezwala również na kierowanie także rowerem.
Franio
„Dla osób do 18 roku życia wymagane jest posiadanie Prawa Jazdy.” – Karty Rowerowej oczywiście.
Franio
Chciałbym poznać Waszą reakcją, gdyby np. rowerzysta zepchnął wasze dziecko z drogi dla rowerów, bo zdaniem rowerzysty, Wasze dziecko jechałoby zbyt daleko od prawej krawędzi jezdni.
Też bylibyście tacy wyrozumiali dla spychającego?
Franio
Ostatnio dość modne jest stwierdzenie, że pieszemu od poczekania przed wejściem na PdP, korona z głowy nie spada, dlatego zapytam, czy kierowcy, gdyby wstrzymał się z wyprzedzaniem korona by spadła?
porkeater
Dawno tamtędy nie jechałem, ale czy tam nie ma ścieżki rowerowej?
socjal
Przecież wystarczy grzecznie wyprzedzić i potem go trochę przydymić dieselkiem bez dpf jak nie potrafi jechać przy prawej krawędzi.
typowa drogowa **** – czuje się bezkarna, bo nie ma rejestracji. Jak nałapie po r#ju to pierwsza leci na skargę
Jak to nie ma? Ma rejestację a pomimo tego wyprzedza w sposób zagrażający innym na drodze.
Podjazd na kilkanaście cm (licząc do lusterka) do wyprzedzanego rowerzysty porównał bym do przyhamowywania na autostradzie. To jest takie samo szeryfowanie.
Jeżeli pochwalacie jedno, to powinniście i drugie. Jedno i drugie to jest bandytyzm drogowy.
Jazda rowerem zbyt daleko od prawej krawędzi jest „tylko” co utrudnieniem ruchu a nie bandytyzmem drogowym.
jedno wykroczenie nie może usprawiedliwiać innego.
Rowerzysta, tak jak każdy użytkownik drogi, ma obowiązek jechać jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, a nie środkiem drogi.
Blokowanie ruchu to też złamanie kodeksu ruchu drogowego
Przecież to samo napisałem. Że być może rowerzysta utrudnia wyprzedzanie. Nie twierdzę, że nie powinien dostać za to mandatu.
Ale za wyprzedzanie rowerzysty (niezgodne z przepisami) też powinien być mandat.
Nie prawda. Art 16 pkt. 7. „Na skrzyżowaniu i bezpośrednio przed nim kierujący rowerem, motorowerem lub motocyklem może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku, z zastrzeżeniem art. 33 ust. 1.”
franiuu, czy ty myjesz zęby ?
Na filmiku widzimy skutek „przymykania oczu” przez policję na co raz to kolejne wykroczenia w ruchu drogowym. Nigdy jeszcze nie słyszałem o tym, by rowerzysta został ukarany za jazdę zbyt daleko od prawej krawędzi jezdni, jak też o przypadku mandatu za nieprawidłowe wyprzedzanie (zbyt bliskie) rowerzysty.
Dostałby jeden z drugim po 2000-5000PLN mandatu to by na całe życie zapamiętał jak się jeździ.
Mi policja powiedziała, że bezpieczna jazda na rowerze po szosie to 1,5m od krawężnika.
Jeżeli ktoś na ulicy atakuje samochodem (nawet jeżeli komuś wydaje się, że nie robi czegoś takiego), to wydaje mi się, że uderzenie pięścią w samochód nie nosi znamion przekroczenia obrony koniecznej.
Jeżeli poszedł bym do Was na chodniku i wymachiwał rowerem 20cm od twarzy to nie włączyłby się wam instynkt obrony przez zagrożeniem? Co byście zrobili? Udawalibyście, że nic się nie dzieje?
Obrona musi być proporcjonalna do zagrożenia. Uderzenie nieuzbrojoną ręką w pojazd, nie wyrządza ani krzywdy, ani szkód materialnych, wiec o jakiej agresji my mówimy? Tutaj agresorem był, kierujący, który użył samochodu jako broni wobec niechronionego rowerzysty. I taka powinna być kwalifikacje tego zdarzenia.
Rowerzysta miał prawo poczuć się zagrożony i miał prawo się bronić. Gdyby wyciągnął pistolet i zaczął strzelać to może byłoby to przekroczenie granic obrono koniecznej.
Skoro porusza się po drodze publicznej to ma mieć światła, kask, OC i przegląd techniczny jednośladu. To tylko moje marzenia.
zapomniałeś o gaśnicy i tachografie
Masz niepełne dane. Rower musi być wyposażony w światła jeżeli porusza się po zmroku. Przeglądu technicznego nie musi mieć, ale rower (jak każdy inny pojazd) musi być sprawny.
Zapomniałeś o uprawnieniach. Dla osób do 18 roku życia wymagane jest posiadanie Prawa Jazdy. Dla osób pełnoletnich nie jest już wymagane, ale prawo jazdy kat. B (które ma niemal każdy) zezwala również na kierowanie także rowerem.
„Dla osób do 18 roku życia wymagane jest posiadanie Prawa Jazdy.” – Karty Rowerowej oczywiście.
Chciałbym poznać Waszą reakcją, gdyby np. rowerzysta zepchnął wasze dziecko z drogi dla rowerów, bo zdaniem rowerzysty, Wasze dziecko jechałoby zbyt daleko od prawej krawędzi jezdni.
Też bylibyście tacy wyrozumiali dla spychającego?
Ostatnio dość modne jest stwierdzenie, że pieszemu od poczekania przed wejściem na PdP, korona z głowy nie spada, dlatego zapytam, czy kierowcy, gdyby wstrzymał się z wyprzedzaniem korona by spadła?
Dawno tamtędy nie jechałem, ale czy tam nie ma ścieżki rowerowej?
Przecież wystarczy grzecznie wyprzedzić i potem go trochę przydymić dieselkiem bez dpf jak nie potrafi jechać przy prawej krawędzi.
lepszy spryskiwacz