Przyjechali pojazdem dostawczym do lasu, wyrzucili beczki po lepiku i zostawili psa (zdjęcia)

W poniedziałek wieczorem policjanci z Kraśnika przyjęli zgłoszenie, z którego wynikało, że do lasu w pobliżu Szastarki przyjechał bus, z którego zostały wyrzucone beczki z nieznaną substancją. Na miejscu interweniował patrol, który potwierdził zgłoszenie i zastał na miejscu 9 beczek po lepiku oraz inne śmiecie, a także pozostawionego psa. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i rozpoczęli poszukiwania sprawców.

Mundurowi szybko ustalili i odnaleźli pojazd, w którym znajdowało się dwóch mężczyzn. Kontrola wykazała, że obaj byli nietrzeźwi. Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej siedzący za kierownicą 50-letni mieszkaniec gminy Kraśnik posiada aktywny 4-letni, orzeczony w 2019 roku, zakaz za jazdę w stanie nietrzeźwości.

Mężczyźni przyznali się do wyrzucenie beczek w lesie. Trwa ustalanie, czy substancja mogła stanowić zagrożenie dla środowiska. Obu mężczyznom grozi wysoka grzywna oraz pokrycie kosztów utylizacji porzuconych w lesie substancji i uprzątnięcia śmieci, a jeżeli postępowanie wykaże, iż porzucone materiały mogły zagrozić środowisku naturalnemu nawet kara pozbawienia wolności. Nietrzeźwy kierowca może tym razem dożywotnio stracić uprawnienia.

(fot. Policja Kraśnik)