Przecież połowa kierujących nie zna PRD to o czym mowa? Przejeżdżając przez przejazd dla rowerów jakiś dziad z ryjem do mnie, że po przejściach się nie jeździ rowerem i zajechał mi drogę. Normalnie tylko d… takiemu nakopać i zabrać kluczyki do auta, żeby nie stwarzał zagrożenia.
leon
Ale głupoty tu wypisują.Prawda jest taka ,że normalny człowiek to zwalnia do minimum przed przejazdem,to samo dotyczy pieszych staję i rozglądam się przed wejściem na drogę.A tu jest tak ma pierszeństwo to już niezniszczalny to teraz w szpitalu albo u św.Piotra bedzie pierwszy.Trzeba trochę pomyśleć nigdy niewiadomo kto jedzie autem czy nas widzi,czy ustąpi pierszeństwa,a takie są skutki.
fluffy
Wbiegający pieszy na przejście tuż przed auto to wtargnięcie,wpadający rowerzysta na PDR tuż przed auto lub w jego bok to….(nie piszę o tym przypadku).Zastanówcie się o czym piszecie,jedno be drugie ok?Jakiś głupek wymyślił,drugi podpisał,trzeci domalował i zmienił znak mimo,że jest to sprzeczne z logicznym myśleniem.Dziwię się ludziom,którzy to popierają i uważam,że rowerzysta powinien kategorycznie się zatrzymywać przy przekraczaniu ulicy,chociażby dla własnego bezpieczeństwa.Wypowiedzi porównujące rowerzystę do pociągu?poważnie?To jedź jeden z drugim na niestrzeżony przejazd kolejowy,bo ja znaku STOP nie zauważyłem przed PDR.Ktoś Wam w głowach namącił,a takie znaki powinny stanąć przed PDR,ale chyba dla pseudorowerzystów.
Kindol
Ktoś miał wymuszenie w tym miejscu lub podobny ptzypadek? Bo to ewentualnie podchodzi pod winę rowerzysty.
Pozdrawiam
kierownik
ŻADEN ale TO ŻADEN z kierowców nie zwraca uwagi na przejście z przejazdem rowerowym. Ignorancja i nonszalancja w pustym łbie. A potem szuka sie winowajcy u rowerzysty. Niech Ci wszyscy „kierowcy” wbiją sobie do łba że na takich przejazdach PIERWSZEŃSTO MAJĄ ROWERZYŚCI TAK JAK ZJEŻDŻAJĄCY Z ronda. Bez gadania zabrać prawko i na powtórny kurs.
Przecież połowa kierujących nie zna PRD to o czym mowa? Przejeżdżając przez przejazd dla rowerów jakiś dziad z ryjem do mnie, że po przejściach się nie jeździ rowerem i zajechał mi drogę. Normalnie tylko d… takiemu nakopać i zabrać kluczyki do auta, żeby nie stwarzał zagrożenia.
Ale głupoty tu wypisują.Prawda jest taka ,że normalny człowiek to zwalnia do minimum przed przejazdem,to samo dotyczy pieszych staję i rozglądam się przed wejściem na drogę.A tu jest tak ma pierszeństwo to już niezniszczalny to teraz w szpitalu albo u św.Piotra bedzie pierwszy.Trzeba trochę pomyśleć nigdy niewiadomo kto jedzie autem czy nas widzi,czy ustąpi pierszeństwa,a takie są skutki.
Wbiegający pieszy na przejście tuż przed auto to wtargnięcie,wpadający rowerzysta na PDR tuż przed auto lub w jego bok to….(nie piszę o tym przypadku).Zastanówcie się o czym piszecie,jedno be drugie ok?Jakiś głupek wymyślił,drugi podpisał,trzeci domalował i zmienił znak mimo,że jest to sprzeczne z logicznym myśleniem.Dziwię się ludziom,którzy to popierają i uważam,że rowerzysta powinien kategorycznie się zatrzymywać przy przekraczaniu ulicy,chociażby dla własnego bezpieczeństwa.Wypowiedzi porównujące rowerzystę do pociągu?poważnie?To jedź jeden z drugim na niestrzeżony przejazd kolejowy,bo ja znaku STOP nie zauważyłem przed PDR.Ktoś Wam w głowach namącił,a takie znaki powinny stanąć przed PDR,ale chyba dla pseudorowerzystów.
Ktoś miał wymuszenie w tym miejscu lub podobny ptzypadek? Bo to ewentualnie podchodzi pod winę rowerzysty.
Pozdrawiam
ŻADEN ale TO ŻADEN z kierowców nie zwraca uwagi na przejście z przejazdem rowerowym. Ignorancja i nonszalancja w pustym łbie. A potem szuka sie winowajcy u rowerzysty. Niech Ci wszyscy „kierowcy” wbiją sobie do łba że na takich przejazdach PIERWSZEŃSTO MAJĄ ROWERZYŚCI TAK JAK ZJEŻDŻAJĄCY Z ronda. Bez gadania zabrać prawko i na powtórny kurs.