Pożar w kamienicy przy ul. Lubartowskiej. W budynku zawalił się strop (zdjęcia)
10:47 06-03-2019
Pożar w kamienicy przy ul. Lubartowskiej w rejonie ul. Kowalskiej zauważony został w środę po godzinie 9. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego, pogotowie energetyczne oraz policja.
Jak ustaliliśmy, był. to tzw. ukryty pożar, który od dłuższego czasu rozwijał się i rozprzestrzeniał w przestrzeni stropu na górnej kondygnacji. Strażacy podjęli decyzję o ewakuowaniu wszystkich przebywających w budynku lokatorów. Swoje mieszkania musiało opuścić około 30 osób.
Po chwili okazało się, że była to słuszna decyzja. Nagle bowiem runął strop w jednym z mieszkań. Na szczęście nikt w zdarzeniu nie odniósł obrażeń ciała. Na miejscu cały czas prowadzone są działania.
Wstępnie ustalono, że pożar mógł pojawić się w wyniku nieszczelności przewodu kominowego. Mieszkanie bowiem ogrzewane było piecem kaflowym. O wszystkim powiadomione zostało miejskie centrum zarządzania kryzysowego oraz nadzór budowlany.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112, nadesłane – Dorota, Daniel, Krzysztof)
Straty wstępnie oszacowano na 3,20 zł.
Piękna kamienica, ale widać, że mieszkańcy w ogóle o nią nie dbają. Pewnie lokale komunalne, więc „niczyje, można niszczyć”.
Acha to było takie w starym budownictwie podłogowe ogrzewanie.
No ale mieszka się w mieście inspiracji, to musi być coś nowe.
No to mieli lokatorzy tego mieszkania szczęście w nieszczęściu , że strażaki kumate chłopaki i kazali im się ewakuować .
Nie ma się co dziwić skoro w spółdzielni siedzą i pierdzą w stołki zamiast czegoś dopilnować, nawet faktury nie potrafią napisać, a co mówić o terminowych kontrolach…
To już nie pierwsza taka sytuacja, wiek budynku swoją drogą ale opieszałość zarządców jest rażąca!
myślałem że kamienice to najczęściej wspólnoty, a nie spółdzielnie
Jechałem tam tedy przed 12. 00. Straży nie było. Dwa radiowozy tylko stały. Ale akcja trwa.
A co się paliło wczoraj na starówce o godzinie 16? Płomienie takie że było widać z czechowa i pół miasta zasmrodzone. Ktoś ma jakieś info? Bo redakcja chyba nie dotarła do tej informacji, skoro nic nie napisali.
Rozumiem że do czasu ustalenia czy budynek nadaje się do zamieszkania lokatorzy mają spac spokojnie, a kto za to wezmie odpowiedzialność? Kamienica jest w fatalnym stanie,tam ciągle coś na głowę spada,do tego gaz i butle gazowe razem.Jak to w Polsce bywa ,winnych jesli dojdzie do nieszczęścia nie będzie.
Ostatnio tamtędy jechałem, mam na myśli tą ”górną” Lubartowską. Patrzę patrze na te ruiny i myślę, że to już tylko do rozbiórki.
Ważne że ulotki w komórce ocalały…będzie makulatura na sprzedaż.