Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pożar volkswagena na parkingu. Zapaliła się komora silnika

W niedzielę późnym wieczorem w Lublinie zapalił się osobowy. Pożar udało się ugasić, zanim płomienie objęły całe auto.

Pożar samochodu przy ul. Szpinalskiego w Lublinie został zauważony w niedzielę po godzinie 22. Natychmiast powiadomiona została straż pożarna. Na miejscu interweniował jeden zastęp strażaków.

– Po przyjeździe na miejsce okazało się, że ogniem objęta jest komora silnika Volkswagena Polo. Pożar został ugaszony, zanim płomienie rozprzestrzeniły się na pozostałą część auta – wyjaśniał nam kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Działania strażaków trwały pół godziny. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Straty zostały wstępnie oszacowane na ok. 2 tys. zł. Trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia.

2018-09-04Tl 13:57:48
(fot. nadesłane Krzysztof)

9 komentarzy

  1. no i mamy niemca

    • na szczęście zapaliła się tylko „komora silnika” bo jak by nie daj boże cały samochód to by było..
      Tak poważnie zapalić się może każdy źle naprawiany samochód, gdyż każde auto ma czarodziejską skrzynkę zwaną bezpiecznikową i to bezpieczniki czasami mogą się spalić a nie komora silnika i ew. całe auto…chyba że ktoś stwierdzi że to zbędny element… A generalizowanie to oznaka wąskich horyzontów myślowych…

  2. Gdzie jest ciotka @Maruda200 i jego kom?

  3. niemieckie buble

  4. Pewnie że wstydu bo Bimmer zajechał na parking.

  5. Następny co nabił klimę gazem do zapalniczek

  6. Wszyscy właściciele niemieckich aut , czemu tak cicho na forum ? Jak się pali francuz to mądrych tu co niemiara….

    • Jak się skopciło Polo warte 2k to jest to albo stare 6N, albo jeszcze starszy model.
      Od chwili gdy ten wieśwagen opuścił fabrykę minęło więc pewnie 18 lat lub więcej.

      No i „jedna jaskółka wiosny nie czyni”… ja ponad 20 lat jeżdżę autami niemieckiej produkcji i nie narzekam (choć na awaryjność BMW E53 to i owszem, narzekałem). Jeździłem po kilka chwil i „francami”, i „japońcami”… ale to nie dla mnie. Nie na moje nerwy 🙂

      • Tylko Honda i Toyota, ale chyba lubisz TDI i ten smród z wydechu. Współczuję sąsiadom, jak odpalasz to przy – 10. Ruskie T 34 charczały podobnie, ale to było ponad 70 lat temu. Pozdrawiam i współczuję, bo jak ktoś narzeka na „japońce”, to tylko głową chora i tu nic nie pomoże

Z kraju