Pożar na składowisku opon ugaszony

Strażacy ugasili pożar na składowisku opon w pobliżu kopalni w Bogdance. Wstępne straty szacowane są na 7 mln złotych.

Po 6 dniach walki z ogniem strażakom udało się w końcu ugasić ogromny pożar jaki wybuchł w poprzednią środę na składowisku opon w Puchaczowie, należącym do firmy, która zajmowała się ich recyklingiem i przeróbką na paliwo dla cementowni. Na placu znajdowało się około miliona sztuk opon, praktycznie wszystkie z nich spłonęły. Właściciel firmy wstępnie oszacował straty na kwotę blisko 7 mln złotych. Prawdopodobną przyczyna pożaru było podpalenie.

Ogień wybuchł w poprzednią środę przed godziną 21. Jako pierwsi płomienie zauważyli pracownicy firmy, którzy zanim przyjechała straż pożarna sami usiłowali ugasić ogień. Ze względu na to, że paliły się opony, a więc materiał wysoce łatwopalny, natychmiast na miejsce skierowane zostały duże środki. Gdy dotarły pierwsze zastępy strażaków, okazało się, że płomienie objęły już większość ze składowanych na placu o powierzchni około tysiąca metrów kwadratowych opon. W akcji gaszenia ognia użyty był cały dostępny sprzęt z powiatu łęczyńskiego, jak i również zastępy strażaków z Lublina, Chełma czy też Białej Podlaskiej.

Następnego dnia, po opanowaniu sytuacji, strażacy rozpoczęli akcję dogaszania pożaru. Stos opon, krok po kroku przerzucano za pomocą ciężkiego sprzętu i przelewano wodą, którą dowożona cysternami ze zbiorników wodnych należących do pobliskiej kopalni węgla. Wraz z oponami spłonęło cześć maszyn należących do firmy, udało się uratować budynki firmy, w których opony były utylizowane a także znajdującą się na tym samym placu betoniarnię oraz pojazdy.

Jak nieoficjalnie poinformowały nas osoby zarządzające firmą, przyczyną pożaru było podpalenie. Również pracownicy zakładu tłumaczyli nam, że ogień pojawił się w dwóch miejscach, co również wskazuje na celowe działanie. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej prowadzą postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.

(fot. lublin112.pl)
2013-08-27 21:58:34