Policja zatrzymała ukraińskiego studenta. Miał mieć antypolskie materiały, miał białą broń

Po Lublinie krąży informacja o czwartkowym zatrzymaniu jednego ze studentów w Lublinie. Użytkownicy portali społecznościowych przekazują sobie szczegóły czwartkowej interwencji policji w domu studenckim „Helios” przy ulicy Czwartaków 13. O godzinie 22 policja miała zatrzymać agresywnego studenta z Ukrainy, który posiadał w swoim pokoju bagnety i kuszę oraz flagi UPA i zbezczeszczoną flagę Polski. Mężczyzna od dłuższego czasu miał być też agresywny wobec pozostałych mieszkańców akademika.

Jak się okazuje, rzeczywiście policjanci interweniowali tego dnia w akademiku, jednak powód był zupełnie inny. -Policjanci interweniowali na wniosek pracowników domu studenckiego. Jeden z przebywających tam studentów dostał za liczne łamanie regulaminu wypowiedzenie zajmowanego pokoju. Jednak nie chciał go opuścić wobec czego została wezwana policja. W trakcie interwencji odnaleziona została kusza, na którą mężczyzna nie miał pozwolenia. O innych elementach nic nam nie wiadomo, pewne jest, że będzie odpowiadał za wykroczenie z ustawy o broni i amunicji. Chodzi dokładnie o posiadanie niezarejestrowanej broni. Wniosek w tej sprawie zostanie skierowany do sądu. Sam obywatel Ukrainy został zwolniony. – wyjaśniała nam asp. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Jak nas poinformowali nasi czytelnicy, mężczyzna wcześniej miał posiadać w swoim pokoju m.in. zbezczeszczoną flagę Polski oraz liczne materiały banderowskie. Co więcej, stronił on od kontaktu z innymi mieszkańcami akademika, miał wobec nich lekceważący stosunek oraz często zachowywał się agresywnie. To już kolejny przypadek antypolskiego zachowania Ukraińca w Lublinie. W czerwcu młody obywatel tego kraju Vlad K., który był uczniem jednego z technikum, zrobił sobie fotografię przedstawiającą skierowany w stronę pomnika Walki i Męczeństwa na Majdanku środkowy palec. Po tym, jak zamieścił zdjęcie w sieci, wśród internautów zawrzało. Pomimo tego, ze zdjęcie przedstawiało tylko rękę, bardzo szybko wytropili kim jest jego autor. Wtedy Ukrainiec zadeklarował przeprosiny. Jednak skierował je tylko do Polaków, tłumacząc „Przepraszam wszystkich Polaków za to zdjęcie pod Majdankiem. Nie mam nic do Polaków, a zdjęcie zrobiłem bo nie lubię Żydów. Przepraszam Polaków, Władysław K(…..)”

Pod koniec lipca ujawnione zostały zdjęcia, na których kolejny młody obywatel Ukrainy, na terenie dawnego Obozu Koncentracyjnego na Majdanku, wykonywał nazistowskie gesty, znieważające miejsce pamięci. M.in. podnosił wyprostowaną prawą rękę w nazistowskim pozdrowieniu, czy też na terenie obozu unosił kciuk do góry na widok baraków.W tym przypadku również nie trzeba było dużo czasu, by internauci odszukali kim jest uwieczniona na fotografiach osoba. Okazał się nim Denis S., mieszkający obecnie w Warszawie. Na jego profilach w portalach społecznościowych pełno było zdjęć, na których nie ukrywał swojego uwielbienia dla III Rzeszy oraz Hitlera. Także swój pokój ozdobił flagami UPA oraz hitlerowskimi pamiątkami. Gdy internauci zaczęli wyrażać swoje oburzenie, mężczyzna usiłował usunąć wszystkie swoje posty, jednak pomimo że zlikwidował swoje konto, spora część treści pozostała.

(fot. GSV)
2015-12-05 16:08:50