Ośmiu nietrzeźwych kierujących, pięciu to rowerzyści

Pierwszych trzech nietrzeźwych rowerzystów na drogach powiatu włodawskiego wpadło na początku majówki w piątek. Po południu 19-latek i 46-latek w Okunince podczas badania stanu trzeźwości wydmuchali po ponad promil alkoholu, trzeci 45-latek wpadł we Włodawie z wynikiem ponad pół promila. Wszyscy kierowali rowerami. Za swoje czyny zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości po 2500 złotych.

Niedziela to kolejni kierujący pod działaniem alkoholu. Pierwszy wpadł volkswagenem w Okunince. Policjanci zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości. Od 31-latka z gminy Włodawa wyczuli woń alkoholu. Ich przypuszczenia się potwierdziły. Badanie stanu trzeźwości wykazało niemalże 0,5 promila alkoholu. W Okunince kontroli poddano również 38-latkę, która kierując hyundaiem znajdowała się po użyciu alkoholu. Obojgu zatrzymano uprawnienia do kierowania, a za wykroczenia odpowiedzą przed sądem.

Kolejni kierujący „na podwójnym gazie” zostali wyeliminowani z ruchu drogowego w poniedziałek. Rekordzista został skontrolowany w Kołaczach przed godz. 21.00. 33-latek podczas badania alkomatem miał ponad 3 promie alkoholu w wydychanym powietrzu, ale to nie powstrzymało go przed jazdą rowerem. Za popełnione wykroczenie otrzymał wysoki mandat.

Nocą 35-latek z gminy Urszulin nie tylko kierował oplem w stanie nietrzeźwości, ale i spowodował kolizję drogową w Wytycznie. W jej wyniku zniszczył latarnię, skrzynkę energetyczną i dwa ogrodzenia. Mieszkańców chwilowo pozbawił prądu. W jego organizmie było ponad 2,5 promila alkoholu.

Ostatni rowerzysta został zatrzymany w Okunince. Patrol ruchu drogowego zbadał stan trzeźwości 67-latka, który pomimo wypitego wcześniej alkoholu kierował rowerem. Znajdował się po użyciu alkoholu. Za swój czyn odpowie przed sądem.

Przypominamy, że za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara zakazu prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata oraz pozbawienie wolności nawet do 2 lat. Do tego należy doliczyć dotkliwe konsekwencje finansowe.

(fot. Policja Włodawa)