Niebezpieczna plama: Przez awarię dźwigu, ranny został kierowca jednośladu
14:14 11-08-2015
Do zdarzenia doszło we wtorek przed godziną 13 na ulicy Unickiej w Lublinie. Jak nas poinformowano, ulicą Unicką od strony al. Spółdzielczości Pracy jechał dźwig, w którym w trakcie jazdy doszło do awarii. Rozszczelnił się jeden z układów pojazdu, co spowodowało wyciek płynu hydraulicznego. Po około 100 metrach, kierujący dźwigiem mężczyzna zorientował się o awarii i zjechał na pobliską zatoczkę przystankową. Jednak na jezdni pozostała długa plama spowodowana wyciekiem.
Po chwili, jadący w tym samym kierunku kierowca motoroweru, najechał na zanieczyszczoną jezdnię w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i się przewrócił. Na miejscu interweniowała straż miejska, pogotowie ratunkowe i policja. Mężczyzna w średnim wieku został przetransportowany do szpitala. Jak ustaliliśmy, doznał m.in. urazów ręki i nogi.
Na miejscu pracują policjanci ustalając szczegółowe okoliczności zdarzenia. Występują utrudnienia w ruchu.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2015-08-11 14:05:04
Taki złom nie powinien już jeździć po drogach.
Z czego wnioskujesz ze złom? Bo jest nienowy?
To jest maszyna, nieważne czy ma 5, 15 czy 50 lat. To ma pracować i nie klękać na robocie. Na dodatek stare są solidniejsze. Co często jeździ po żwirowniach i kopalniach piachu? 40to letnie KRAZy z benzynowymi V8. I świetnie się tam spisują.
Akurat ten dźwig wygląda na dobrze zachowany, nie widać rdzy, musi być na bieżąco konserwowany (UDT) . A że zdarzyła się awaria? Każda maszyna, nawet nowa mogła mieć taką awarię. Tez byś uważał że to złom? Juz widzę Twój komentarz: „Taki roczny złom nie powinien już jeździć po drogach.”
zastanawia mnie, jak takie szroty pokroju tego dźwigu przechodzą przegląd i czy ktoś to kontroluje, gdy taki zabytek pierdzi przez miasto
Taki dźwig więcej na budowach stoi,niż jeździ.Nie każdą firmę stać na nowe i bardzo drogie cacko.A przeglądy musi przechodzić,bardziej dokładne.
Patrzę tak na zdjęcia i nagłówek: „kierowca jednośladu” i pierwsza myśl, która przychodzi mi do głowy: „autor artykułu zna podstawowe definicje i nie strzelił byka”. Czytam dalej „kierowca motoroweru”… i czar prysł 🙂 Pozdrawiam
No właśnie Peugeot Satelis to motocykl(poj.silnika 125 cm)
ten szrot jest lepszy od tej motorynki a że pała nie umi jeżdzić to już ma lipe na takiej plamce klina walnąć hahaha beka z cb .
„pała” to ten rpk, bo nie zna zasad fizyki ani chemii; upał, rozgrzana powierzchnia i tłuszcz to mieszanka, na której sam by „klina walną”; a może rpk „nie walną klina” od wczoraj i głupoty pisze.
A definicja motorynki?
doucz się rpk
rpk wiejski znawca krów nie odróżnia motorynki od skutera; może sam powinien gołym tyłkiem przejechać po oleju rozlanym na rozgrzanym asfalcie a nie krytykować czy ktoś umie jeździć czy nie; sam pewnie niczym nie jeździ albo 30 letnim golfem…
Satelis to dobry skuter
w taki upał asfalt plus coś tłustego na nim każdy by się wyłożył- rowerem, piechotą…