Lubelscy lekarze uratowali życie ciężarnej kobiety i jej dziecka. Na początku kwietnia 35-latka, chora na COVID-19, trafiła do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. Została przetransportowana ze Zgierza wojskowym helikopterem, gdyż liczyła się każda minuta. Stan kobiety był bowiem bardzo ciężki, konieczne było jej podłączenie do ECMO, czyli tzw. płucoserca.

Badania wykazały, iż dziecko rozwija się prawidłowo, dlatego też lekarze oprócz leczenia kobiety, robili wszystko, aby utrzymać ciążę jak najdłużej. Nie ukrywano, że jest to walka o każdy dzień, gdyż dzięki temu wzrastają szanse na przeżycie dziecka. Teraz już wiadomo, że skomplikowana terapia przyniosła efekty, a stan kobiety znacznie się poprawił.

Dzięki temu możliwy był jej transport do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. W środę po 35-latkę przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którym ciężarną przetransportowano do łódzkiej placówki. Tam będzie oczekiwała na szczęśliwe rozwiązanie.

(fot. LPR)