Najechała toyotą na mężczyznę leżącego na jezdni
14:30 12-11-2019
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 16 w miejscowości Rożdżałów Kolonia w powiecie chełmskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku z udziałem pieszego.
Na miejscu policjanci ustalili, że 25-latka kierująca pojazdem marki Toyota najechała na leżącego na jezdni 78-letniego mieszkańca gminy Chełm.
Zespół ratownictwa medycznego przetransportował mężczyzna z obrażeniami ciała do szpitala. Kierująca toyotą była trzeźwa. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.
(fot. Policja Chełm)
Leżący na jezdni też był trzeżwy ? Takie zasadnicze info przy podobnych zdarzeniach
78 lat…mógł być trzeźwy…podkreślam…mógł…
ona mogła zobaczyć, mogła. Mogła?
Ciekawe czy on był trzeźwy.
Co za różnica? Gdy smacznie śpi, to alkohol ma jakieś znaczenie?
Jeżeli w kapturze nie można przechodzić przez jednię, to leżeć po pijaku także nie można.
Mędrcy tego świata puknijcie się w te swoje dźwięczne globusy (a tylko od echa nie ogłuchnijcie). Dziadek blisko 8 dyszek ma, mógł zasłabnąć, mógł nawet umrzeć w drodze pieszo ze wsi do wsi – ot tak po prostu, bo taki wiek. Jak niektórzy z was dożyją takiego wieku (a jest takie ryzyko), to się przekonają osobiście jak to jest. Od razu przyprawiliście człowiekowi etykietkę alkoholika. Widać, każdy mierzy swoją miarą.
trzeba patrzeć jak się jedzie , kara powinna być w górnym zakresie kodeksowej
Trzeba patrzeć gdzie się leży. Kary nie powinno być.
Do zawiedzionego, widzę, że kolejny fan maksymalnych kar dla kierowców. Przypuszczam, że jak w przypadku Frania też jesteś zawodowym pieszym. Nie masz pojęcia o warunkach jazdy, bladego pojęcia nie masz o odpowiedzialności na drodze ale wymądrzasz się bo „łoni za szybko jado i ja muszę uciekać z przejścia, a przecież zawsze, ZAWSZE, pieszy ma pierwszeństwo na pdp”.
Pewnie patrzyła, ale w telefon.
Do komentujących, czy któryś z Was przeżył podana sytuację w swoim życiu? Jestem zawodowym kierowca….., i tak, ja miałem podobna, dużym autem uderzylem kiedyś w „malucha”, malolat wyskoczył zza innego pojazdu na pomarańczowym świetle, nie miałem szans zatrzymać auta i uderzylem w to pudełko, zastanówcie się, jak wy byście się zachowali w takiej sytuacji, co byście zrobili na miejscu tej biednej dziewczyny/kobiety, nawet nie jesteście w stanie postawić się w jej sytuacji, padają tylko oskarżenia, ona nie spi po nocach itd, przechodziłem to samo piekło….., na szczęście dla mnie skończyło się umorzenie sprawy z powodu braku mojej winy, tutaj podobna sytuacja, ad kiedy pieszy nawet na wsi robi sobie łóżko z jezdni? Jakie w tym przypadku on ma prawo? Powinien ponieść pełna odpowiedzialność za zagrożenie w ruchu drogowym….., tylko w tym wypadku niestety się nie uda, bo…. zmarł, a wy wszyscy madrale świata wieszacie psy na biednej dziewczynie, zastanówcie się nad tym zanim kogoś oceniacie, co wy byście zrobili, jak byście się czuku na jej miejscu?
A Ty Was jesteś tępy, nie znasz jej i oceniasz, jestem z drugiego końca kraju i wiem, że tak nigdy w życiu nie robi, nie patrzy w telefon jadąc autem, a jak Ty robisz? Masz czyste sumienie? Nie patrzysz w telefon jadąc autwm?, a może już nie masz prawka za takie czyny i oceniasz innych?, zastanów się człowieku zanim wypowiedź się na temat osoby, której nie znasz osobiście, bo tak najprościej nie? Dla mnie to śmieszne, poznaj, wtedy oceniaj glabie jeden