Na czerwonym i z pasa do jazdy w lewo, pojechał prosto. Potrącił rowerzystę (zdjęcia)
10:13 05-02-2020
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 9 na Al. Racławickich w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ul. Długosza potrącony został rowerzysta. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący volkswagenem mężczyzna jechał w kierunku centrum. Z pasa prowadzącego do skrętu w lewo, w ul. Długosza, pojechał prosto, ignorując przy tym wskazania sygnalizacji świetlnej. W wyniku tego potrącił rowerzystę, który przejeżdżał ze strony prawej na lewą względem kierunku jazdy auta.
Poszkodowanego cyklistę przetransportowano do szpitala. Jak ustaliliśmy, 17-latek nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Nie ma utrudnień w ruchu.
(fot. lublin112)
Chodnikowy rowerzysta nie dość, że przejeżdżał po PdP to jeszcze miał niesprawny dzwonek.
tobie już całkiem wali w dekiel
Tym razem zgodze się z Franiem w 100%. Jeden i drugi winny.
Rowerzysta jest winny złamania zakazu jazdy po chodnikach oraz PdP oraz poruszaniu się po drogach publicznych bez uprawnień. Gdyby rowerzysta posiadał Kartę rowerową to by wiedział którą częścią drogi powinien się poruszać. Swoją drogą Krata Rowerowa to także relikt, choć nie oznacza to, że uważam, że rowerzyści są zwolnieni ze znajomości przepisów.
Natomiast winnym spowodowania wypadku jest wyłącznie kierujący samochodem.
Częsta sytuacja na tym skrzyżowaniu jazda na wprost z pasa do skrętu w lewo jak również wymuszenie pierwszeństwa przed skrzyżowaniem zwłaszcza na komunikacji miejskiej a kierowcy żeby nie doprowadzić do kolizji muszą gwałtownie chamować bo imbecyle zajeżdżają im droge.
pajace z mpk robią dokładnie tak samo
Czyżby innowacyjny przewóz osób? To takie w ich stylu innowacyjne podejście do PRD. Pomijam, że rower przez ulicę się przeprowadza.
W ogólności to roweru nie przeprowadza się przez ulicę, ale się nim porusza po jedni tzw. ulicy.
Kierowca VW chciał tylko postraszyć rowerowca, że przejeżdża w niedozwolonym miejscu. Ten nie dał się przestraszyć i niestety, źle się to skończyło. Rowerek do wymiany, a PJ do szuflady.
Swoją drogą, dzwony na rowerka, pamiętajcie: Przejście dla pieszych to nie droga dla rowerów. Tam chodzimy pieszo, tzn. trzeba zejść i na nóżkach po ulicy z rowerkiem obok.
Z drugiej strony, Szanowni Państwo Kierowcy pamiętajcie: dzwony na rowerkach nie respektują obowiązku poruszania się pieszo przez przejścia dla pieszych, nie wspomnę już o upewnieniu się czy może bezpiecznie przejechać.
Jeżeli już tak wymagasz przestrzegania przepisów (bardzo słusznie) to przytocz cały artykuł, w który mówi:
Art. 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
3) jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.
Jeżeli też lubisz straszyć za poruszanie się pojazdem po przejściach dla pieszych – to z pośród wszelkich pojazdów nie wyróżniaj pewnych rodzajów pojazdów, bo ten zakaz dotyczy wszystkich pojazdów.
Samochody stojące za słupkami, bardzo często dostały się na chodnik właśnie wjeżdżając po PdP. Czy kierujących tak zaparkowanymi pojazdami także straszysz, czy też (co bardzo częste na forum) traktujesz przepisy wybiórczo i ich przestrzeganie wymagasz tylko od niektórych uczestników?
jednego wieswagena ni ma . niech sie teraz w d…. jak stringi wcina .
Zdrowo przypier…olił.
Jeden będzie chodził pieszo, bo raczej za taki numer kwity mu zabiorą, drugi może nauczy się przeprowadzać rower przez przejście, o ile jeszcze będzie w stanie siąść na rower.
Kierowca może się wybronić. Rowerzysta już nie.
Jeden i drugi uczestnik chciał być sprytniejszy …. 🙂
Czy rowerzysta nie powinien też dostać mandatu?
Przejeżdżał przez ulicę,czyli jak bo po pasach to na pieszo,a ten jak pokonał tę ulicę?????