Miasto zakomunikowało, że tworzenie lodowiska nie ma sensu. Mieszkańcy wywalczyli zmianę decyzji

Pod koniec grudnia władze Biłgoraja ogłosiły, że w tym sezonie zimowym nie będzie lodowiska przy Szkole Podstawowej nr 5. Decyzję taką podjęto bowiem już wcześniej, a dokładnie jesienią. Jako powód podano dużą liczbę zakażeń koronawirusem wśród uczniów i nauczycieli biłgorajskich podstawówek. Natomiast teraz, kiedy zima przyszła na dobre, uruchamianie obiektu ma nie mieć sensu z ekonomicznego punktu widzenia.

– Koszt uruchomienia szacowany jest na około 8-15 tys. złotych a miesięczne utrzymanie lodu to kwota około 21-26 tys. złotych. Do tego do uruchomienia lodowiska minie około miesiąc czasu. Czyli lodowisko mogłoby funkcjonować od lutego. A to ostatni miesiąc, w którym są ujemne temperatury i można jeszcze utrzymywać lód – wskazywał Paweł Jednacz z Urzędu Miasta Biłgoraj.

Urzędnicy wskazali również, że w ubiegłych latach, obserwowano niewielkie zainteresowanie lodowiskiem wśród młodzieży. Z tymi zarzutami nie zgodzili się sami zainteresowani, którzy podkreślali, iż jest to jedyna zimowa atrakcja w mieście. Mieszkańcy postanowili przygotować petycję do burmistrza, aby lodowisko jednak funkcjonowało. Rozpoczęli też zbiórkę podpisów w tej sprawie. W ten sposób postanowili pokazać, jak tego typu obiekt jest w mieście potrzebny.

Starania te przyniosły skutek i już wiadomo, że niebawem miejska ślizgawka zostanie uruchomiona. Wiadomo jednak, że przygotowania oraz niezbędne czynności potrwają kilka tygodni. Z lodowiska będzie można korzystać na przełomie stycznia i lutego.

(fot. pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne)