W Lublinie odbyło się poświęcenie pojazdów. Zainteresowanie było spore
22:39 24-07-2016
Kilkudziesięciu kierowców pojazdów, zarówno tych na dwóch jak i na czterech kółkach, przybyło na coroczne poświęcenie pojazdów z okazji przypadającego jutro święta patrona wszystkich kierowców – św. Krzysztofa. Odbyło się ono w niedzielę o godzinie 20 na parkingu przed Targami Lublin. Z wszystkimi przybyłymi kierowcami spotkał się Ksiądz Prałat Jan Kiełbasa. Zanim przeszedł on do poświęcenia pojazdów, zwrócił się do kierowców o zachowanie szczególnej uwagi na drogach jak też o bezpieczną jazdę. Po święceniu zorganizowano próby sprawnościowo zabawowe.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2016-07-24 22:14:17
Jeśli ktoś uważa, że to mu pomoże, to nie ma problemu. Oby nie pomyślał, że to może coś zastąpić – np. rozsądek za kierownicą.
Otóż to. Skoro w to wierzą – ich sprawa. Ja nie wierzę – też moja sprawa. A uszczypliwe komentarze niech sobie zachowają na chwile, kiedy to im coś będzie można zarzucić.
Kubuś,niestety po raz kolejny muszę cie zganić. nie jest poprawnie komentować coś, o czym niema się pojęcia. Nie jestem za klerem ale w Boga wierzę. Moja sprawa. Jeśli nie potrafisz zaakceptować poglądów innych, nie wypowiadaj się przynajmniej na temat który cię nie dotyczy. Siedź dalej za komp…em i wypisuj dyrdymały na temat pijanych za kółkiem i kobiet za kierownicą. Pozdrawiam ozięble.
No to już teraz nawet tankować nie trzeba
no i cały czas na zdjęciach Kiełbasa;) jak tu być wegetarianinem:)))
ciekawe ile kasy wziął za to polewanie
Chętnie odpowiem. Od lat Ksiądz Jan nie tylko nie wziął żadnej kasy, ale miał dla każdego okolicznościowe breloczki, obrazki z modlitwą dla kierowców, cukierki dla dzieci, a przede wszystkim olbrzymią życzliwość, taką która rozbraja i przekonuje, aby także na drodze okazywać sobie życzliwość i zamiast agresji uśmiech i wyrozumiałość. Zawsze przypomina jak ważny jest rozsądek i odpowiedzialność na drodze i zwraca uwagę, aby także za kierownicą starać się być po prostu dobrym człowiekiem.
ale społecznik!!!!,jasne!!!,wczoraj żona pojechała z dziećmi do kościoła i po mszy oczywiście poświęcenie aut,ksiądz kropił na prawo i lewo a ministrant koszyk podsuwał na kasę i kto dał dostał obrazek,darmo nikt „kosztownego” obrazka nie dostał,nigdy nic za darmo a im wszystko za”bógzpłać”się należy
widocznie pojechałeś nie tam gdzie trzeba, ale nie przymuszał Cie chyba do wrzucenia na tacę, bo z tego co kojarzę kiedyś były na nią datki dobrowolne… choć 2 zł to nie pieniądz.
cóż jak żyję,a żyję już ileś dziesiąt lat,jeszcze nie spotkałem księdza że mogłem powiedzieć o nim człowiek wartościowy,słyszałem o takich,ale nie spotkałem takiego cudu!!!,ale za to pazernych na kasę,dziwkarzy,hazardzistów,alkoholików itp.,paru młodych rokowało nadzieję na miano człowieka ale tylko rokowało,szkoda pisać na ten temat bo tylko się wnerwiam na tych „kolesi”
To prawda. Zgadzam się w 100%
* zgadzam się z opinią Beaty S.
Beata S. to może szydło??? Cosik mi tak pachnie.Ja bym se dał pokropic,ale boje sie ze mi zardzewjeje.
To niech kolegę po fachu jeszcze przekona ,żeby po alkoholu nie jezdził .
jakie te ludzie gupie i tragiczne… ile ksiondz wzial kasy za te gusla? najwiecej oszczedza, ten kto unika ksiedza.