Lubelski odcinek granicy z Białorusią otrzyma lepsze zabezpieczenie. Zapory budować jednak nie planują

W ubiegłym roku zakończyła się budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej. Wysoki na ponad 5 metrów stalowy płot powstał w celu zahamowania napływu migrantów, którzy masowo usiłowali dostać się w nielegalny sposób do naszego kraju. Obecnie dobiega końca montaż bariery elektronicznej. Działa ona już na 206 km, do uruchomienia pozostał ostatni, liczący kilkaset metrów odcinek.

Zapora powstała w województwie podlaskim, gdzie granica z Białorusią przebiega lądem i najłatwiej było ją przekroczyć. Na terenie Lubelszczyzny oba kraje dzieli rzeka Bug, stąd też granica jest chroniona jedynie przez funkcjonariuszy straży granicznej oraz żołnierzy.

W ostatnim czasie jednak ponownie obserwowany jest wzrost liczby cudzoziemców, którzy nielegalnie starają się przekroczyć granicę. Próby te mają miejsce głównie na rzecznych odcinkach granicy, gdzie nie ma zapory. W związku z tym zapadła decyzja, aby również i te miejsca zostały dodatkowo zabezpieczone. Nie będzie budowane ogrodzenie, jednak powstać ma bariera elektroniczna.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji planuje, że inwestycja zostanie zrealizowana ze środków unijnych. Jeszcze w tym roku mają się rozpocząć procedury związane z tym zadaniem.

(fot. NOSG)