Lubelska uczelnia zaatakowana przez hakerów. Nie ma gwarancji co do bezpieczeństwa danych studentów

Od kilku dni nie działa strona Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji w Lublinie. Studenci alarmują, iż to samo dotyczy poczty elektronicznej, niemożliwy jest również kontakt z wirtualnym dziekanatem. Problem jest też z kontaktem telefonicznym. W związku z tym nie mają dostępu do indeksu, dziekanatu, zaliczeń i informacji, odwołane są zajęcia, nieznane są też wyniki egzaminów.

Jak wskazują studenci Lubelskiej Akademii WSEI, ze strony uczelni brak jest jakichkolwiek informacji. Krążą jedynie przekazywane z ust do ust wiadomości, że za sprawą ataku hakerskiego wyciekły dane żaków. Pojawiają się też ostrzeżenia, aby np. założyć alert BIK czy też zastrzec dokumenty.

Rektor Lubelskiej Akademii WSEI dr hab. med. Mirosław Jarosz potwierdza, iż uczelnia zmaga się z atakiem grupy hakerskiej. Jej celem były systemy teleinformatyczne, na skutek czego doszło do ich awarii i są one niedostępne. Trwają jednak prace mające na celu uruchomienie kluczowych funkcjonalności i systemów m.in. platformy e-learning oraz wirtualnego dziekanatu.

Mirosław Jarosz zapewnia, iż obecnie nie zostało potwierdzone, aby hakerzy weszli w posiadanie danych osobowych studentów. Jednak ze względów bezpieczeństwa, gdyby jednak doszło do wycieku, o wszystkim powiadomiono policyjne Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości oraz Urząd Ochrony Danych Osobowych.

Atak hakerów na razie uniemożliwia normalne funkcjonowanie uczelni. Dlatego też zapadła decyzja o odwołaniu najbliższych zajęć stacjonarnych, jak też tych odbywających się w formule online. Wyjątkiem będą jedynie zajęcia w Centrum Symulacji Medycznych oraz w pracowniach umiejętności pielęgniarskich.

Wieczorem uczelnia wydała komunikat dla studentów, w którym potwierdza fakt ataku hakerskiego jak też informuje, że następstwem tego może być m.in. próba podszycia się pod inną osobę, wyłudzenia informacji w tym danych do logowania lub szczegółów karty kredytowej a nawet uzyskania przez osoby trzecie kredytów w instytucjach finansowych. Zaleca również, aby o każdym takim fakcie powiadomić organy ścigania, a także założyć konto w systemie informacji kredytowej i gospodarczej celem monitorowania ewentualnej aktywności kredytowej.

(fot. WSEI)