Kolejną godzinę trwają działania gaśnicze w Nałęczowie. W sobotę rano w ogniu stanął hotel (wideo, zdjęcia)
12:26 20-05-2023
Strażacy nadal walczą w pożarem hotelu w Nałęczowie przy ul. Kolejowej. Dzisiaj po godzinie 7.00 w budynku pojawił się ogień, który szybko rozprzestrzenił się w rejonie dachu. Kiedy na miejsce docierały pierwsze zastępy strażaków z obiektu wydobywały się języki ognia oraz gęsty dym. Przed przyjazdem straży pożarnej z hotelu ewakuowano około 30 osób – gości oraz pracowników. Na miejsce przyjechali również policjanci oraz zespół ratownictwa medycznego.
Jak informuje rzecznik lubelskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej młodszy kpt. Tomasz Stachyra, na miejsce zadysponowano 26 samochodów ratowniczo-gaśniczych z terenu powiatu puławskiego, lubelskiego, a także opolskiego. Działania prowadzą również strażacy z Zakładów Azotowych „Puławy”. Ogniem objęta jest znaczna część dachu. W kulminacyjnym momencie pożar obejmował powierzchnię około tysiąca metrów kwadratowych. W trakcie pożaru część dachu zapadła się do środka budynku. Przekazano nam również, że w trakcie akcji gaśniczej ucierpiał co najmniej jeden strażak.
W rejonie działań straży pożarnej ul. Kolejowa jest całkowicie zablokowana dla ruchu pojazdów. Miejsce akcji gaśniczej zabezpieczają policjanci. Mundurowi apelują o wybieranie dróg alternatywnych, droga z Nałęczowa do Piotrowic jest cały czas nieprzejezdna. Działania strażaków mogą potrwać jeszcze kilka godzin. Po opanowaniu sytuacji, strażacy wejdą do środka w celu przeszukania pomieszczeń pod kątem osób poszkodowanych. Już teraz wiadomo, że straty wywołane ogniem będą ogromne. Przyczyny pojawienia się ognia będą ustalane po ugaszeniu pożaru.
(fot. OSP Markuszów\Policja Puławy)
no to jest grubo.
Taka akcja gaśnicza to olbrzymie obciążenie fizyczne dla strażaków. Więc muszą być podmieniani. To tak jak by się jakiś inteligentny inaczej pytał dlaczego takie siły zadysponowano.
I nie chodzi tu tylko o stricte wysiłek „mięśniowy”, ubierz się w paletko, złap jakiegoś szmela-obciązenie i biegaj po drabinie – to wyjaśni dlaczego tyle zastępów.
A dzisiaj słoneczko ładnie przypieka!
od czego to siezapalilo od pokoi na poddaszu, panele na prąd czy co?
W Dzienniku Wschodnim napisali: ,,Jakie były przyczyny pożaru, w którym zniszczone zostało poddasze hotelu, a jedno ze skrzydeł uległo całkowitemu zawaleniu? Według nieoficjalnego źródła powodem mogła być wadliwa instalacja fotowoltaiczna.”
Nieoficjalne źródła…poczekamy na oficjalne 😉
a czy na tym hotelu w ogóle była fotowoltaika? ani ma mapach google ani tu na zdjęciach nigdzie nie widać paneli… tylko okna dachowe…
Nie wiemy czy była i o tym nie piszemy 😉
Instalacja fotowoltaiczna w większości znajduje się na gruncie za budynkiem ale w samym szczycie dachu od strony południowej na zdjęciu zrobionym rano widziałem jeden rząd paneli fotowoltaicznych (no chyba że to okazała instalacja solarna)
Kiepskie sikawki mają.
Źle gaszą!
Ja ze szwagrem…
Z tego co widzialem, to panele są obok budynku, który się palił, bo przejeżdżałem rano obok tego hotelu, więc wątpię, by to one były winne. Były nietknięte.
Tam nieciekawe pracownice, ja bym je sprawdził w pierwszej kolejności, czyżby znów wypłaty nie wpadły do dziewczyn ??
Fotowoltaika-zwarcie na mostkach między panelami..
Z tą fotowoltaiką to bajki. Panele znajdują się na (nad) poszyciem dachowym. Dach musiałby być z papy lub ze strzechy by takie małe obiekty znajdujące się na dachu mogły spowodować taki pożar. Bardziej wygląda to na zwarcie instalacji elektrycznej (może być i fotowoltaiki) ale wewnątrz budynku.
W akcję zaangażowano niemal 30 zastępów straży pożarnej – hotel zostanie napełniony woda po same kominy, a jak mury wytrzymają to po opadnięciu wód, wystarczy np. kopnąć w ścianę i zacząć wywozić muł i szlam.