Kia zderzyła się z fordem na rondzie przy Makro. „Nawet nie zwolnił przez znakiem stop” (zdjęcia)
23:28 24-04-2019
Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 22 na rondzie Kasprzaka w Lublinie. Na skrzyżowaniu al. Witosa i ul. Krańcowej zderzyły się dwa samochody osobowe: kia i ford. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący kią mężczyzna jechał od strony zamku. Wjeżdżając na skrzyżowanie wymusił pierwszeństwo przejazdu i doprowadził do zderzenia z opuszczającym rondo fordem.
Jak wyjaśniał jeden ze świadków, kierowca nawet nie zwolnił przez znakiem stop. Z kolei sprawca zdarzenia tłumaczył, że nie zauważył jadącego forda.
W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba. Kobietę podróżującą taksówką przetransportowano do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112)
Jak widać domalowane pasy akustyczne nie pomagają, to była próba najtańszym kosztem poprawienia bezpieczeństwa. Skutek łatwy do przewidzenia – pasy są ledwie widoczne czy wyczuwalne, co robi parę procent różnicy. Spodziewałem się tego. Z każdej strony powinien być świetlny walacy po oczach znak stop, dodatkowo mrugajacy. A najlepiej jeden na słupie, a drugi podwieszany nad przejściami dla pieszych. Boję się tamtędy jeździc, za każdym razem obawiając się niedzielnego niedorajdy zwalniam przy zjeżdżaniu z tego ronda. Zresztą identycznie na rondzie przy Mazowieckiego.
„Z kolei sprawca zdarzenia tłumaczył, że nie zauważył jadącego forda.” – zabrać prawo jazdy. Na STOPie trzeba się zatrzymać bez względu na to, czy coś gdzieś jedzie.
Ciekawe, czy pieszego na pasach by zauważył?
A pani w taksówce nauczy się, że trzeba zapinać pasy!
To rondo jest beznadziejnie zaprojektowane. Od storny zamku są zasłaniające widok bariery energochłonne. Przy dojeździe jak się nie zatrzyma i nie wystawi maski na strzał, to nie widać czy coś jedzie, czy drogą wolna. Wstawienie tam stopu i progów akustycznych to marna próba rozwiązania problemu. Mało kto staje na stop, bo każdemu się spieszy i zatrzymanie do 0 zajmuje dużo czasu. To rondo wymaga po prostu przebudowy (nie żadnych świateł, bo to miasto zupełnie stanie w miejscu).
Stop stał tam od zawsze, więc nic nie dostawili. Bariery trochę zasłaniają, ale nie ma tragedii. Najgorzej jest na środkowym pasie, wtedy auta na lewym pasie potrafią całkowicie zasłonić widok.
Bzdura. Widoczność jest w porządku, nie trzeba wystawiać maski. STOP jest STOPem i niezależnie od tego, że „zajmuje dużo czasu” trzeba się zatrzymać. „Dużo” znaczy ile? 1-2 sekundy? Rondo jest czytelne i – moim zdaniem – nie wymaga żadnej modernizacji czy przebudowy. Na głupotę lub bezmyślność kierowców, żadne zmiany nie pomogą (chyba, że zwiększona ilość policji lub wyraźny monitoring).
Kiedy Policja zacznie dbać o bezpieczeństwo i zacznie zatrzymywać prawo jazdy sprawcom wypadków/kolizji na tym rondzie? To jest tak proste rondo, że każdy kto tam powoduje kolizję/wypadek udowadnia, że nie powinien posiadać prawa jazdy.
Zapraszam POLICJĘ na ulicę Zamojską – z góry pędzą jak szaleni ponad 80km/h spkojnie
Złotówie się znowu spieszyło, tak bardzo że nie zauważył stopu, samochodu. Widział tylko cyferki na taksometrze pewnie.
„Nie zauważył” samochodu, nie zauważył też znaku STOP! Czy taki delikwent powinien mieć prawo jazdy?