Groźna kolizja, na szczęście zakończona mandatem (zdjęcia)
10:48 02-02-2024
fot. Policja Włodawa
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 15.00 w Urszulinie w powiecie włodawskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów osobowych na skrzyżowaniu ul. Szkolnej z ul. Lubelską. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
– Policjanci ustalili, że 26-letnia mieszkanka powiatu świdnickiego kierując citroenem nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu 27-latce z powiatu lubelskiego kierującej fiatem. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Na szczęście ratownicy medyczni nie potwierdzili potrzeby hospitalizacji osób uczestniczących w zdarzeniu. Kierujący byli trzeźwi i posiadali uprawnienia do kierowania. Z uwagi na uszkodzenia obu samochodów policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne. Sprawczyni została ukarana mandatem karnym – relacjonuje aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z włodawskiej Policji.
Policjanci do kierowców o zachowanie rozwagi na drodze. Pamiętajmy, że jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego. Niewiele potrzeba, aby doszło do poważnego w skutkach zdarzenia.
fot. Policja Włodawa
fot. Policja Włodawa
Raczej: „groźne zdarzenie drogowe”. Bo kolizja (ze swojej definicji) nie może być groźna.
Pierwszy mandat w Polsce: „Na szczęście”. To jak karta podarunkowa z jakiegoś „marcetu”.
Nie daj boże, jeśli skończyłoby się bez mandatu. Tyle nieszczęścia by było, a tak wszyscy zadowoleni 🙂
To policyjny portal, stąd ten tytuł.
Jaki? 😅
Czytać ze zrozumieniem. Wy dobrze wiecie jaki…
Babka spowodowała „groźną kolizję” i „na szczęście” została ukarana tylko mandatem?
Nieszczęście by było, gdyby ślepej, nieznającej przepisów babie, prawko zabrali?
Jedno, jedyne skrzyżowanie w Urszulinie, nawet nieźle oznakowane a tu taki ” myk”. Ktoś na „stopie” się nie zatrzymał, ktoś miał pierwszeństwo…. I co z tego. Urszulin, jak i cały powiat Włodawa rządzi się swoimi prawami.
Ta q ze wsidnickiego powiatu a to wiele tłumaczy, zj38
co znaczy „na szczęście” i czyje to szczęście oprócz policji która przytuli kasę ??
na szczęście, ktoś nie będzie miał np. jedzenia przez miesiąc.
lub nie wiem leku nie kupi na szczęście, Lub na szczęście nie opłaci mieszkania.
czy tylko mi się wydaje że poziom redakcji znacząco spada??
mi by było wstyd napisać „na szczęście” formując to w ten sposób.
na szczęście to nikomu nic się nie stało, a nie na szczęście zakończyło się mandatem.
Na szczęście tylko mandat, bo nikt nie odniósł obrażeń. Kara za wykroczenie powinna być w tym przypadku i jak najbardziej się należała. Wymuszenie pierwszeństwa to jedna z głównych przyczyn tragicznych wypadków.
Niemal powszechną praktyką ubezpieczycieli jest obarczanie poszkodowanych aby to sami poszkodowani wykonywali zdjęcia i opis uszkodzeń pojazdu i przesyłali je do towarzystw ubezpieczeniowych. Tłumaczone jest to szybką likwidacją szkody i szybką wypłatą odszkodowania. Tak: „szybką i niewspółmiernie niską do poniesionych szkód”. Tłumaczone jest to potem, że „nie wszystko było widoczne na zdjęciach” lub też inne argumenty, że to oczywiście z winy poszkodowanego, który źle wykonał dokumentację fotograficzną. Niektórzy ubezpieczyciele nawet wręcz nakazują nagrywanie filmów. Rozmowa jest prowadzona w taki sposób aby poszkodowany został przekonany że w/w czynności należą do jego obowiązków. NIGDY się na to nie zgadzajcie. Należy ŻĄDAĆ przyjazdu rzeczoznawcy, który ma przybyć we wskazane miejsce i wykonać profesjonalny protokół.