Setki maszyn, robotnicy zarówno głównego wykonawcy, jak też firm podwykonawczych każdego dnia od świtu do późnego wieczora pracują przy budowie drogi ekspresowej S17 Lublin – Warszawa. Oprócz prac ziemnych, wykonywane są obiekty inżynieryjne: mosty, przepusty, wiadukty jak też przejścia dla zwierząt. Postęp prac widać na każdym kroku. Na lubelskim odcinku trasy wyraźnie zauważyć już można zarysy pasów jezdni, w niektórych miejscach położony został pierwszy beton. Przyszła droga ekspresowa S17 będzie miała nawierzchnię wykonaną z betonu cementowego, a przekrój jezdni umożliwi w przyszłości dobudowę trzeciego pasa ruchu.
Na obwodnicy Kołbieli to chyba tylko w gabinetach urzędników i inżynierów 🙂
Julla
Na obwodnicy Niemiec klada nowa nawierzchnie. Bedziemy stac w korkach jak zwykle ale na rownym asfalcie 🙂 Dziekujemy 🙂
Artur
da rade dojechac do lubartowa przez krasienin,samokleski a jak jedziesz do kocka czy dalej na polnoc to przez samokleski,kamionke .da sie momentami pocisnac ,nie ma Policji swiatel,korkow i fotoradarow czyli hulaj duszo piekla nie ma.
piotrek
Tylko zawieszenie można urwać przed Samokleskiami… hehe
Mietek
Przecież macie wygodne połączenie kolejowe. Odcinek wyremontowany, nowy tabor. Czego chcieć więcej? No tak. Trza się po Lublinie samochodem lansować. Jeszcze kto zobaczy i wstyd, że się szynobusem przyjechało. Wszak to komunikacja dla frajerów i biedaków.
Nulla
A jak takim szynobusem przewioze 150 kg towaru ? Do krasnika ?
Zuk ale ten z fsc
Robotnicy? Chyba pracownicy. Robotnik z kim Wam się kojarzy? Trochę szacunku dla ludzi którzy w pocie czoła odwalaja taką pracę. Robotnicy byli za komuny, w PRL, dziś mamy pracowników.
Mysek
za bardzo przesunąłeś terminologię np w odniesieniu do klasy robotniczej, hehe
Żadna praca nie hańbi, normalni ludzie ani się nie obrażą a i zrozumieją słowo „robotnik” w kontekście budowlanki. Więc się tak nie zapędzaj ze swoją przewrażliwiona ideologią. Zaraz ci zacznie przeszkadzać że przed pracownikiem nie ma przedrostka typu „jaśnie wielmożny” albo „szanowny”…
robotnik
Robotnik – osoba świadcząca pracę najemną w zakładzie przemysłowym lub na terenie budowy. W sporej części przypadków niewymagającą szczególnych kwalifikacji lub wykształcenia. Najczęściej jest to prosta praca fizyczna pod nadzorem. Wymagająca jednak dobrego stanu fizycznego.
Paweł
Czasem mówi się o robotach, a czasem o pracach drogowych. Niektórzy mówią, że idą do roboty, a czasem że idą do pracy. Owszem, pracownik brzmi lepiej niż robotnik, co świadczy o pewnym prestiżu i wykształceniu tejże osoby. Jednak w gruncie rzeczy są to pojęcia tożsame.
Tomek
Praca wre bo Komoruski nie prowadzi na niej kampanii wyborczej jak w na obwodnicy w Inowrocławiu 😀
ja
Jula ,obwodnica niemiec to marzenie wszystkich jeżdzących trasą lublin -lubartów ..na dzień dzisiejszy i zapewne najblizszych 20 tu lat ,pozostanie nadal w sferze marzeń .To chyba jedyna trasa w kraju ,której pokonanie odcinka ok.24 km zajmuje ok godziny ,pod warunkiem że nie ma żadnych robot drogowych i nie wydarzył sie jakiś wypadek .Czas pokonania tej odległosci rośnie z roku na rok …w latach 87-90 dojazd autobusem PKS dojeżdzalem zajmował max 40 minut ,a min pół godziny ,nie było wtedy oczywisice takich „udogodnień ” jak „trasa WZ ” na wjezdzie do lublina i nikomu nie potrzebnych świateł w niemcach :.Na dzień dzisiejszy czas pokonania tej trasy wzrósł praktycznie dwukrotnie .Chwała za to włodarzom niemiec ,bo to oni w szczególny sposób przyczynili się do tego że mieszkańcy są truci spalinami stojacych i co chwila ruszajacych aut
R.
Dziś jechałem i potwierdzam, na każdym odcinku uwijają się jak mrówki, oby tak dalej! 🙂 Najgorzej oczywiście w Kołbieli i tam niestety żadnych śladów prac (jeszcze?) nie widać…
megilub
bo trasa chyba omija Kołbiel bokiem
megilub
właśnie oglądałam mapy…po lewej stronie jadąc z Lublina będzie ogromny węzeł
Na obwodnicy Kołbieli to chyba tylko w gabinetach urzędników i inżynierów 🙂
Na obwodnicy Niemiec klada nowa nawierzchnie. Bedziemy stac w korkach jak zwykle ale na rownym asfalcie 🙂 Dziekujemy 🙂
da rade dojechac do lubartowa przez krasienin,samokleski a jak jedziesz do kocka czy dalej na polnoc to przez samokleski,kamionke .da sie momentami pocisnac ,nie ma Policji swiatel,korkow i fotoradarow czyli hulaj duszo piekla nie ma.
Tylko zawieszenie można urwać przed Samokleskiami… hehe
Przecież macie wygodne połączenie kolejowe. Odcinek wyremontowany, nowy tabor. Czego chcieć więcej? No tak. Trza się po Lublinie samochodem lansować. Jeszcze kto zobaczy i wstyd, że się szynobusem przyjechało. Wszak to komunikacja dla frajerów i biedaków.
A jak takim szynobusem przewioze 150 kg towaru ? Do krasnika ?
Robotnicy? Chyba pracownicy. Robotnik z kim Wam się kojarzy? Trochę szacunku dla ludzi którzy w pocie czoła odwalaja taką pracę. Robotnicy byli za komuny, w PRL, dziś mamy pracowników.
za bardzo przesunąłeś terminologię np w odniesieniu do klasy robotniczej, hehe
Dokładnie.
Żadna praca nie hańbi, normalni ludzie ani się nie obrażą a i zrozumieją słowo „robotnik” w kontekście budowlanki. Więc się tak nie zapędzaj ze swoją przewrażliwiona ideologią. Zaraz ci zacznie przeszkadzać że przed pracownikiem nie ma przedrostka typu „jaśnie wielmożny” albo „szanowny”…
Robotnik – osoba świadcząca pracę najemną w zakładzie przemysłowym lub na terenie budowy. W sporej części przypadków niewymagającą szczególnych kwalifikacji lub wykształcenia. Najczęściej jest to prosta praca fizyczna pod nadzorem. Wymagająca jednak dobrego stanu fizycznego.
Czasem mówi się o robotach, a czasem o pracach drogowych. Niektórzy mówią, że idą do roboty, a czasem że idą do pracy. Owszem, pracownik brzmi lepiej niż robotnik, co świadczy o pewnym prestiżu i wykształceniu tejże osoby. Jednak w gruncie rzeczy są to pojęcia tożsame.
Praca wre bo Komoruski nie prowadzi na niej kampanii wyborczej jak w na obwodnicy w Inowrocławiu 😀
Jula ,obwodnica niemiec to marzenie wszystkich jeżdzących trasą lublin -lubartów ..na dzień dzisiejszy i zapewne najblizszych 20 tu lat ,pozostanie nadal w sferze marzeń .To chyba jedyna trasa w kraju ,której pokonanie odcinka ok.24 km zajmuje ok godziny ,pod warunkiem że nie ma żadnych robot drogowych i nie wydarzył sie jakiś wypadek .Czas pokonania tej odległosci rośnie z roku na rok …w latach 87-90 dojazd autobusem PKS dojeżdzalem zajmował max 40 minut ,a min pół godziny ,nie było wtedy oczywisice takich „udogodnień ” jak „trasa WZ ” na wjezdzie do lublina i nikomu nie potrzebnych świateł w niemcach :.Na dzień dzisiejszy czas pokonania tej trasy wzrósł praktycznie dwukrotnie .Chwała za to włodarzom niemiec ,bo to oni w szczególny sposób przyczynili się do tego że mieszkańcy są truci spalinami stojacych i co chwila ruszajacych aut
Dziś jechałem i potwierdzam, na każdym odcinku uwijają się jak mrówki, oby tak dalej! 🙂 Najgorzej oczywiście w Kołbieli i tam niestety żadnych śladów prac (jeszcze?) nie widać…
bo trasa chyba omija Kołbiel bokiem
właśnie oglądałam mapy…po lewej stronie jadąc z Lublina będzie ogromny węzeł