Dzwonią do starszych osób i mówią, że rozdają pulsoksymetry. Uważajcie na akcję „zdrowe lubelskie”

O sprawie już raz pisaliśmy, ale powraca ona ponownie, ponieważ tym razem mieszkańcy woj. lubelskiego odbierają telefony z informacją, że w regionie prowadzona jest akcja „zdrowe lubelskie”. Nazwa sugeruje, że mogą mieć z nią związek władze samorządowe. Co więcej, hasło rzekomej akcji może sugerować, że władze województwa lubelskiego promują działania prozdrowotne w ramach pandemii. Tak naprawdę, nie mają żadnego związku z wymyśloną akcją opowiadaną przez telemarketerów.

Dzisiaj dwie nasze Czytelniczki odebrały telefony z numerów 185440127 oraz 699605100. Obie rozmowy dotyczył udziału w akcji „zdrowe lubelskie”. Rozmowa zaczynał się mniej więcej tak: „Dzień dobry, chciałam się zapytać, czy wiedzą coś państwo o akcji związanej z COVID-19 dla osób w wieku 40-80 lat „zdrowe lubelskie”, gdzie mają być poruszane tematy zdrowotne po chorobie i rozdawane pulsoksymetry?”

W rozmowie padła propozycja spotkania, ale rozmówczyni zorientowała się, że rozmawia z „nieco młodszą” osobą.

– Kobieta powiedziała, że jest to akcja dla osób, które skończyły 40-80 lat i że ona rozumie, że ja w takim wieku jestem. Powiedziałam, że jestem sporo młodsza. Pani dopytała, ile mam lat. Odpowiedziałam, a pani podziękowała i się rozłączyła. Wtedy mnie naszła myśl, że to chyba naciągacze. Napisałam o tym do swojej mamy i ona powiedziała, że właśnie też do niej dzwonili, ale zaraz się rozłączyła – relacjonuje Czytelniczka.

Jak się okazuje podobne telefony odbierają mieszkańcy w całym kraju. W zależności od województwa akcja nazywana jest „zdrowe pomorskie”, czy „zdrowe śląskie”. Próbowaliśmy się dodzwonić na oba numery telefonów, jednak bezskutecznie. W sieci można znaleźć wiele opinii dotyczących tych numerów, w większości negatywnych. Nie są one również przypisane do konkretnej firmy odpowiedzialnej za całą akcję.

W drugiej połowie marca tego roku mieszkańcy Parczewa oraz okolic odbierali podobne telefony z zaproszeniami na spotkanie, w trakcie którego było można m.in. zakupić pulsoksymetry. Konsultanci wówczas podkreślali, iż wszystko odbywa się przy współpracy z Gminą Parczew. Urzędnicy zapewniali, że nic im na ten temat nie wiadomo. Jak wówczas wyjaśniali, gmina nie miała nic wspólnego z organizacją spotkań, na których cokolwiek mogło być oferowane i sprzedawane. O sprawie powiadomiono policję.

Przy tego typu telefonach należy pamiętać, że epidemia COVID-19 sprawiła, iż wiele firm organizujących pokazy dla seniorów przerzuciła się z garnków czy urządzeń do masażu, na urządzenia medyczne. Jednocześnie należy w tym miejscu przestrzec seniorów przed udziałem w takich spotkaniach, ponieważ mogą oni być wprowadzani w błąd podczas takich „zakupów”.

(fot. pixabay.com)