Dołącz do Straży Ochrony Zwierząt. Trwa nabór wolontariuszy
19:29 16-01-2015
Lubelska Straż Ochrony Zwierząt jest fundacją, która nie tylko zajmuje się bezpośrednią opieką nad zwierzętami ale także organizacją kampanii edukacyjnych, zbiórek środków finansowych czy darów rzeczowych. Prowadzi również prelekcje edukacyjne oraz wiele innych działań, mających na celu poprawę warunków w jakich żyją zwierzęta, jak i szerzenie świadomości ludzkiej co do prawidłowego stosunku wobec zwierząt. W szczególnych przypadkach, wolontariusze prowadzą interwencje w terenie w ramach patrolu interwencyjnego. Zaś dla podopiecznych poszukują stałych i tymczasowych domów.
Jak wyjaśniają członkowie fundacji, praca nie jest łatwa. Jednak jeżeli ktoś pozna działania straży od środka, nie żałuje żadnej minuty przeznaczonej na pomoc zwierzętom. Co więcej, twierdzą, że zapał i siłę czerpią z metamorfoz uratowanych zwierząt. -Zwierzęta, które trafiają pod nasze skrzydła zazwyczaj są chore, przestraszone, a nawet agresywne wskutek doznanej od ludzi krzywdy. Dopiero dzięki ciężkiej pracy wolontariuszy uczą się na nowo zaufania i dobrego kontaktu z człowiekiem. Do każdego z nich trzeba trafić, nauczyć dobrych manier, przygotować do adopcji po to, by każde z nich mogło znaleźć nowy wspaniały i odpowiedzialny dom. Jednak zanim nastąpi happy end wolontariusze poświęcają wiele godzin na karmienia, zabiegi pielęgnacyjne, spacery i szkolenia. Trzeba mieć dużo odporności fizycznej i psychicznej, żeby temu podołać, szczególnie jeśli podejmuje się wyjazdów interwencyjnych, gdzie spotykamy się bezpośrednio z aktami okrucieństwa wobec zwierząt- wyjaśniają wolontariusze.
Wszyscy zainteresowani wolontariatem w Straży Ochrony Zwierząt zaproszeni są na spotkanie organizacyjne, gdzie poznają możliwości przyłączenia się do fundacji. Spotkanie odbędzie się w najbliższą niedzielę 18 stycznia 2015 roku w Szkole Językowej Prime English Studio przy ul. Cichej 3/3 w Lublinie o godzinie 17.00. Organizatorzy proszą o przyniesienie swojego CV oraz listu motywacyjnego.
(fot. lublin112)
2015-01-16 19:17:56
Szkoda ze w ich wlasnej siedzibie nie dbają o zwierzęta, zagryzionymi sarnami przez zwierzeta właściciela nikt sie jakos nie przejmowal, tak samo jak biegaly sobie dwa bawoly po polach
Sory, przez psy wlasciciela
taa… ja się kiedyś zgłaszałem bo miałem dużo wolnego czasu, rozumiecie? chciałem poświęcić swój czas wolny, pomóc zwierzakom i ogólnie zrobić coś dobrego, czuć się potrzebnym… ZA DARMO. A zostałem olany, nawet nikt mi nie odpisał od nich, a jeśli oni nadal taki sam nabór prowadzą jak wtedy to lepiej dajcie sobie spokój z tą instytucją bo jest jakaś dziwna. schroniska też potrzebują wolontariuszy ^^
Widzę że pewne instytucje nie maja się już czymś ważniejszym zajmować tylko zwierzętami a jak niektórzy ludzie biedują i z tej biedy przymierają to pomóc im nie raczą, nawet palcem dla nich nie kiwną..ech.
Lubelska Straż Ochrony Zwierząt powinna dokarmiać biednych ludzi. Całkiem logiczne. Pozdrawiam wieczorne myślenie panie bazyl.
Proszę panie „taters”. Oto coś co z tą jak to pan nazywa Strażą Ochrony Zwierząt…może takimi przypadkami powinna się zająć a nie głupotami.! Pozdrawiam.:)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wlasnym-cialem-obronila-dziecko-przed-psami-Ma-zmasakrowane-cialo,wid,17185827,wiadomosc.html
„poprawka” …..coś co z tą jak to pan nazywa Strażą Ochrony Zwierząt powinno być związane a która nic z tym nie robi.
Chwila to TOZ przestało funkcjonować i jego funkcje próbują przejmować teraz jakieś „bojówki”?
Szkoda… TOZ istniało od 150 lat i funkcjonowało całkiem sprawnie.