Ciężarówka jechała od prawej do lewej drogą krajową. Za kierownicą siedział kompletnie pijany Litwin (foto)
16:00 28-07-2019
W sobotę po godzinie 18 kierowcy poruszający się drogą krajową nr 19 Lublin – Kraśnik zwrócili uwagę na ciężarówkę, której kierowca nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Ciągnik siodłowy z naczepą jechał w kierunku Lublina. Świadkowie podejrzewając, iż kierowca może być pijany, postanowili działać.
Wiedząc, że ważący ok. 40 ton pojazd prowadzony przez nietrzeźwego kierowcę stanowi śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, usiłowali go zatrzymać. Podjęta w Niedrzwicy Kościelnej próba się niestety nie powiodła. O wszystkim jednocześnie powiadomiona została policja.
Z uwagi na duży ruch, ciężarówkę udało się zatrzymać dopiero gdy jej kierowca wjechał na obwodnicę Lublina. Przybyli na miejsce policjanci przebadali kierowcę alkomatem. Wynik nie pozostawiał żadnych wątpliwości, 50-letni mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Został on osadzony w policyjnej celi gdzie trzeźwieje. Jak dojdzie do siebie zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.
(fot. nadesłane – Władzio)
Przynajmniej nikt niebezpiecznie nie wyprzedzał. Niektórym się bardzo spieszyło. ale widząc węża, rezygnowali z ewolucji.
Takich gnid jeździ dużo więcej… Nie ma kary na patoli…
Ja pierdzielę, nie powiem zdarzyło mi się parę razy w życiu usiąść za kierownicę po piwie, uważam to za skończoną swoją głupotę młodzieńczego okresu, ale i to robiłem jadąc spokojnie bokami byle się nie nadziać na patrol lub ze wzmożoną uwagą żeby ktoś we mnie nie łupnął, ale w życiu nie wsiadłbym za kierownicę ciężarówki po pijaku. To już nie są przelewki, pracuję zawodowo na ciężarówce i trzeba mieć nie dość że oczy dookoła głowy to jeszcze wyhamować takiego kloca skutecznie. Popieprzyło się niektórym w bani naprawdę…
Za jazdę po pijaku ,powinna być tylko jedna kara …dożywotni zakaz wsiadania za kierownice …te smieszne kary które są teraz są nie skutczne bo nie odstraszają ….
Z ciekawości-jak się zatrzymuje zestaw osobówką bez sygnałów świetlnych? Oczywiście z uzasadnionym podejrzeniem ze kierowca zestawu raczej do najsprawniejszych w tym momencie nie należy.
nieskutecznie
Kiedyś pod Poznaniem zatrzymaliśmy się na obiad i widziałem ciekawą sytuację. Dwa ruskie niedźwiedzie zamówiły sobie schabowe z kartoflami a przy stole wyjęli dwa bochenki chleba i litr wódki. Kartofle z kotletem przegryzali chlebem i popijali wódą, nie wiem czy pojechali dalej czy spali na parkingu, bo wyszliśmy wcześniej ale wysoka kulinarna zaskoczyła wszystkich.