Dlatego zawsze jak przechodzę przez przejście, z dwoma lub więcej pasami ruchu w tym samym kierunku , spoglądam, jak już jestem na przejściu, w lewo/prawo czy jakiś dziadek lub jakiś półinteligent wyprzedzający na przejściach nie chce mnie przejechać.
Co z tego że mam pierwszeństwo jak z samochodem kierowanym przez debila nie mam żadnych szans? Z tego co obserwuję większość ludzi jak już wejdzie na przejście idzie ślepo przed siebie, myśląc chyba że jest się nieśmiertelnym. Nie wspominając o małolatach w słuchawkami na uszach, całkowicie odciętych od świata. Może to po prostu brak instynktu samozachowawczego?
Do tego dochodzą akcję społeczne typu „10 mniej” propagujące brak myślenia na przejściach.
Korwin
dobrze prawisz Ja, polałbym Ci, ale już wszystko wypiłem :/
pytanie, co robił w tym momencie człowiek do przeprowadzania ?
ala
Bo za komuny nie było takiego przepisu o nie wyprzedzaniu na przejściach a dziadek nie czyta nowelizacji przepisów, a młodzi to też ignorują ten przepis świadomie lub nieświadomie bo nie uważał co było na kursie albo zakuł, zaliczył i zapomniał. Miałam taki przypadek jak młody kierowca popełnił takie wykroczenie i po zwróceniu uwagi wybauszył oczy nie bardo rozumiejąc o co mi chodzi – przecież jechałem lewym wolnym pasem – dopiero jak mu uświadomiłam jakie zagrożenie spowodował to podziękował i przyznał, że pierwszy raz słyszy o takich przepisach,
Mysek
dziadek zakłada magiczny kapelusz, jako artefakt i jest ponad tym wszystkim… ubrał się schludnie i w drogę…, hehe
Korwin
a tej [] co weszła na to przejście to ciężko się było rozejrzeć czy nic nie jedzie drugim pasem ??? ja się [] zawsze rozglądam w takiej sytuacji i nie muszę później skarżyć się do lublin.112.pl , ani tp. – wystarczy zachować ostrożność i nie będzie potrąceń, oczywiście kierowców też to dotyczy !!!
megan
wujek dobra rada sie znalazł, w sumie kilkaset metrow dalej miała przejscie ze światłami, po co sie pchała na pasy…
Popatrz patafianie na Audi… przecież on ją prawą stroną potrącił, jak już schodziła z przejścia!
Korwin
ładne to AUDI, wyje***bać tylko te stalowe felgi z gów*nianymi kołpakami i te czerwone pokrowce, i fajną Audiczkę można jeszcze z tego zrobić, także dziadku !! – pewnie kwity Ci zabierą za to i będziesz musiał furę sprzedać, ja ją chętnie kupię, jak coś to pisz tu w komentarzach 🙂 tylko z ceną nie wariuj
oo
Co do badań okresowych, to już raczej fakt. Przy wymianie z powodu zmiany danych żona dostała terminowe na 15 lat, chociaż poprzednie były bezterminowe, a ma 30l…
Z tego, co dowiedziałem się w Wydziale komunikacji każde wydane prawko (nawet zwykłe B) jest już terminowe i po upływie ważności komplet badan…
Nie zmienia to faktu, że jeżeli ktoś nie myśli na drodze, to i tak spowoduje wypadek mając nawet 20 lat, jadąc z 4 lekarzami.
Wiechu
Obowiazkiem kierowcy jest zwolnic przed KAZDYM przejsciem dla pieszych a zapier…..jak wariat. Niech mi ktos powie, ze tam kazdy w dzien jedzie przepisowo 50km/h. Poza tym ile w tym miejscu ludzi zginelo, jest tam nawet krzyz wbity i zawsze pala sie swieczki to tez powinno dac kierowcom do myslenia. Jezdze tamtedy codziennie i zwalniam a w razie potrzeby sie zatrzymuje. Czasami tez zdaza mi sie przechodzic przez to przejscie idac do banku czy sm czuby i powiem krotko, strach tamtedy przechodzic bo malo ktory kierowca sie zatrzyma a wiekszosci debilom sie wydaja ze po jana pawla mozna zapier… jak na autostradzie no ale coz pelno jest debili i wariatow za kolkiem. Pozdrawiam tych normalnych i zyczliwych kierowcow.
Ja bym dodal troche wiecej rozwagi dla pieszych. Przejscie dla pieszych to nie jest swiete miejsce. Osoba ktora jest mloda i ma 20lat moze byc bardziej zorientowana i myslec jak sie idzie przez to przejscie ze jeden z drugim stoja a trzeci moze to olac. Wiec ja zawsze patrze bo jeden Cie puszcza to co dalsza czesc przejscia mam isc jak kon nierozgladac sie? To nie logiczne… lepiej sie zatrzymac o krok wczesniej niz liczyc na to ze ktos kogos przeepusci. Bo zginac mozna latwo. . .
jarobot
Uprzejmość na dwupasmówkach. Nigdy się nie zatrzymuję na takich drogach. Ja się zatrzymam a ktoś nie i nieszczęście gotowe.
Mecenas
racje.
Często tak bywa, że jak ktoś się zatrzyma to wymusza na pieszym wchodzenie na przejście, a pieszy wiadomo – święta krowa – ładuje się na przejście nie patrząc lub nie umiejąc przewidzieć czy ktoś drugim pasie zatrzyma się czy nie.
Jest jedna prosta zasada na przejścia dla pieszych na przez kilka pasów ruchu.
Zawsze jak idę przez takie przejście to NAWIĄZUJE KONTAKT WZROKOWY z kierowcą samochodu.
Patrzę czy człowiek mnie widzi. Jak jestem pewny, że mnie zobaczył i hamuje to dopiero idę dalej.
Nie wolno pchać się BO MAM PIERWSZEŃSTWO.
Żadne przepisy zdrowia czy życia nie zwrócą. Auto się wyklepie, odszkodowanie się zapłaci a kaleką jest się do końca życia.
Często tak bywa, ze jak ktoś się zatrzymuje przed przejściem, to dlatego,że pieszy to na nim wymusił. Wielu z komentujących traktuje ich jako uprzejmych i że to ich wina gdy dojdzie do potrącenia na pasie obok. Przepisy jasno określają, że wyprzedzanie lub omijanie przed i na przejściu jest zabronione. Swoją drogą, przechodzenie przez jezdnię o kilku pasach, nie powinno odbywać się hurtem; po przejściu jednego pasa całą bezpieczną procedurę przejścia należy powtórzyć od nowa. Idiotów; pieszych i kierowców nie brakuje. Są w śród nas, czasem pod postacią już tylko znicza przy drodze.
maly3614
Naszprycowany lekami grzyb i audi – kombinacja „doskonała”
iar
Dużo zmieniłoby gdyby przejścia były lokowane nieco dalej niż przy samych skrzyżowaniach. Często nie wiadomo, czy kilka stojących na prawym pasie samochodów tylko czeka do skrętu w prawą czy przy okazji wskakuje między nich pieszy. Tak sytuacja byłaby jasna.
Dlatego zawsze jak przechodzę przez przejście, z dwoma lub więcej pasami ruchu w tym samym kierunku , spoglądam, jak już jestem na przejściu, w lewo/prawo czy jakiś dziadek lub jakiś półinteligent wyprzedzający na przejściach nie chce mnie przejechać.
Co z tego że mam pierwszeństwo jak z samochodem kierowanym przez debila nie mam żadnych szans? Z tego co obserwuję większość ludzi jak już wejdzie na przejście idzie ślepo przed siebie, myśląc chyba że jest się nieśmiertelnym. Nie wspominając o małolatach w słuchawkami na uszach, całkowicie odciętych od świata. Może to po prostu brak instynktu samozachowawczego?
Do tego dochodzą akcję społeczne typu „10 mniej” propagujące brak myślenia na przejściach.
dobrze prawisz Ja, polałbym Ci, ale już wszystko wypiłem :/
pytanie, co robił w tym momencie człowiek do przeprowadzania ?
Bo za komuny nie było takiego przepisu o nie wyprzedzaniu na przejściach a dziadek nie czyta nowelizacji przepisów, a młodzi to też ignorują ten przepis świadomie lub nieświadomie bo nie uważał co było na kursie albo zakuł, zaliczył i zapomniał. Miałam taki przypadek jak młody kierowca popełnił takie wykroczenie i po zwróceniu uwagi wybauszył oczy nie bardo rozumiejąc o co mi chodzi – przecież jechałem lewym wolnym pasem – dopiero jak mu uświadomiłam jakie zagrożenie spowodował to podziękował i przyznał, że pierwszy raz słyszy o takich przepisach,
dziadek zakłada magiczny kapelusz, jako artefakt i jest ponad tym wszystkim… ubrał się schludnie i w drogę…, hehe
a tej [] co weszła na to przejście to ciężko się było rozejrzeć czy nic nie jedzie drugim pasem ??? ja się [] zawsze rozglądam w takiej sytuacji i nie muszę później skarżyć się do lublin.112.pl , ani tp. – wystarczy zachować ostrożność i nie będzie potrąceń, oczywiście kierowców też to dotyczy !!!
wujek dobra rada sie znalazł, w sumie kilkaset metrow dalej miała przejscie ze światłami, po co sie pchała na pasy…
Popatrz patafianie na Audi… przecież on ją prawą stroną potrącił, jak już schodziła z przejścia!
ładne to AUDI, wyje***bać tylko te stalowe felgi z gów*nianymi kołpakami i te czerwone pokrowce, i fajną Audiczkę można jeszcze z tego zrobić, także dziadku !! – pewnie kwity Ci zabierą za to i będziesz musiał furę sprzedać, ja ją chętnie kupię, jak coś to pisz tu w komentarzach 🙂 tylko z ceną nie wariuj
Co do badań okresowych, to już raczej fakt. Przy wymianie z powodu zmiany danych żona dostała terminowe na 15 lat, chociaż poprzednie były bezterminowe, a ma 30l…
Z tego, co dowiedziałem się w Wydziale komunikacji każde wydane prawko (nawet zwykłe B) jest już terminowe i po upływie ważności komplet badan…
Nie zmienia to faktu, że jeżeli ktoś nie myśli na drodze, to i tak spowoduje wypadek mając nawet 20 lat, jadąc z 4 lekarzami.
Obowiazkiem kierowcy jest zwolnic przed KAZDYM przejsciem dla pieszych a zapier…..jak wariat. Niech mi ktos powie, ze tam kazdy w dzien jedzie przepisowo 50km/h. Poza tym ile w tym miejscu ludzi zginelo, jest tam nawet krzyz wbity i zawsze pala sie swieczki to tez powinno dac kierowcom do myslenia. Jezdze tamtedy codziennie i zwalniam a w razie potrzeby sie zatrzymuje. Czasami tez zdaza mi sie przechodzic przez to przejscie idac do banku czy sm czuby i powiem krotko, strach tamtedy przechodzic bo malo ktory kierowca sie zatrzyma a wiekszosci debilom sie wydaja ze po jana pawla mozna zapier… jak na autostradzie no ale coz pelno jest debili i wariatow za kolkiem. Pozdrawiam tych normalnych i zyczliwych kierowcow.
Ja bym dodal troche wiecej rozwagi dla pieszych. Przejscie dla pieszych to nie jest swiete miejsce. Osoba ktora jest mloda i ma 20lat moze byc bardziej zorientowana i myslec jak sie idzie przez to przejscie ze jeden z drugim stoja a trzeci moze to olac. Wiec ja zawsze patrze bo jeden Cie puszcza to co dalsza czesc przejscia mam isc jak kon nierozgladac sie? To nie logiczne… lepiej sie zatrzymac o krok wczesniej niz liczyc na to ze ktos kogos przeepusci. Bo zginac mozna latwo. . .
Uprzejmość na dwupasmówkach. Nigdy się nie zatrzymuję na takich drogach. Ja się zatrzymam a ktoś nie i nieszczęście gotowe.
racje.
Często tak bywa, że jak ktoś się zatrzyma to wymusza na pieszym wchodzenie na przejście, a pieszy wiadomo – święta krowa – ładuje się na przejście nie patrząc lub nie umiejąc przewidzieć czy ktoś drugim pasie zatrzyma się czy nie.
Jest jedna prosta zasada na przejścia dla pieszych na przez kilka pasów ruchu.
Zawsze jak idę przez takie przejście to NAWIĄZUJE KONTAKT WZROKOWY z kierowcą samochodu.
Patrzę czy człowiek mnie widzi. Jak jestem pewny, że mnie zobaczył i hamuje to dopiero idę dalej.
Nie wolno pchać się BO MAM PIERWSZEŃSTWO.
Żadne przepisy zdrowia czy życia nie zwrócą. Auto się wyklepie, odszkodowanie się zapłaci a kaleką jest się do końca życia.
Często tak bywa, ze jak ktoś się zatrzymuje przed przejściem, to dlatego,że pieszy to na nim wymusił. Wielu z komentujących traktuje ich jako uprzejmych i że to ich wina gdy dojdzie do potrącenia na pasie obok. Przepisy jasno określają, że wyprzedzanie lub omijanie przed i na przejściu jest zabronione. Swoją drogą, przechodzenie przez jezdnię o kilku pasach, nie powinno odbywać się hurtem; po przejściu jednego pasa całą bezpieczną procedurę przejścia należy powtórzyć od nowa. Idiotów; pieszych i kierowców nie brakuje. Są w śród nas, czasem pod postacią już tylko znicza przy drodze.
Naszprycowany lekami grzyb i audi – kombinacja „doskonała”
Dużo zmieniłoby gdyby przejścia były lokowane nieco dalej niż przy samych skrzyżowaniach. Często nie wiadomo, czy kilka stojących na prawym pasie samochodów tylko czeka do skrętu w prawą czy przy okazji wskakuje między nich pieszy. Tak sytuacja byłaby jasna.