We wtorek po południu doszło do kolejnej awarii sygnalizacji świetlnej w rejonie skrzyżowania al. Spółdzielczości Pracy z ul. Węglarza. W czasie kiedy nie działały światła doszło do potrącenia pieszego.
Dwa razy dzisiaj tędy jechałem i dwa razy niemal nie zgoniłem, gdy mi paniusie wyjechały ze Związkowej prosto przed maskę.
As
Też jechałam dzisiaj tamtędy dwa razy. Na tak dużym skrzyżowaniu, jeżeli światła nie działaja, a tam z każdej strony jest jeszcze przejście dla pieszych policja powinna kierować ruchem jak nic. Kierowcy mieli mega problem z pokonanie skrzyżowania, a co powiedzieć piesi którzy wysiadaja tam z autobusów i między tymi samochodami, przez jezdnię z trzema pasami przejść muszą. Ludzi poubieranych na szaro czy czarno na prawdę nie widać po zmierzchu. Na dodatek zdażyli się kierowcy, którzy rozpędzęni od strony Lubartowa jechali na wprost dopiero na skrzyżowaniu zauważyli, że światła nie działają.
J
Z tymi światłami to jakiś większy problem. Rada Dzielnicy Ponikwoda od co najmniej 2 lat interweniuje wielokrotnie o regulacje świateł na tym skrzyżowaniu. Poprawiają i przez jakiś czas jest lepiej. Podobno wadliwy sterownik i rozsypuje się program. Dodatkowo jest problem z pętlą indykcyjną (chyba na Węglarza). Mam nadzieję, że w końcu wymienią. Skrzyżowanie ma być podłączone do miejskiego systemu sterowania ruchem najdalej do końca 2019roku.
Uwaga kobieta w aucie.
Ja tam nie chodzę jak krowa, nie pcham się na chama pod samochody i dlatego mam się dobrze.
Jedynie gdzie ty możesz chodzić to do samochodu i z samochodu, góra dystans 50 metrów.
Dwa razy dzisiaj tędy jechałem i dwa razy niemal nie zgoniłem, gdy mi paniusie wyjechały ze Związkowej prosto przed maskę.
Też jechałam dzisiaj tamtędy dwa razy. Na tak dużym skrzyżowaniu, jeżeli światła nie działaja, a tam z każdej strony jest jeszcze przejście dla pieszych policja powinna kierować ruchem jak nic. Kierowcy mieli mega problem z pokonanie skrzyżowania, a co powiedzieć piesi którzy wysiadaja tam z autobusów i między tymi samochodami, przez jezdnię z trzema pasami przejść muszą. Ludzi poubieranych na szaro czy czarno na prawdę nie widać po zmierzchu. Na dodatek zdażyli się kierowcy, którzy rozpędzęni od strony Lubartowa jechali na wprost dopiero na skrzyżowaniu zauważyli, że światła nie działają.
Z tymi światłami to jakiś większy problem. Rada Dzielnicy Ponikwoda od co najmniej 2 lat interweniuje wielokrotnie o regulacje świateł na tym skrzyżowaniu. Poprawiają i przez jakiś czas jest lepiej. Podobno wadliwy sterownik i rozsypuje się program. Dodatkowo jest problem z pętlą indykcyjną (chyba na Węglarza). Mam nadzieję, że w końcu wymienią. Skrzyżowanie ma być podłączone do miejskiego systemu sterowania ruchem najdalej do końca 2019roku.