Al. Andersa: Kładka już bezpieczna. Apelujemy o odpowiednie oznaczenie wysokości dla kierujących

Po wczorajszym zdarzeniu drogowym, w którym auto ciężarowe przewożące ładunek gabarytowy uszkodziło kładkę nad al. Andersa, pracownicy Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów dokonali naprawy uszkodzonej konstrukcji.

Kierujący ciężarówką zahaczył wczoraj o kładkę nad al. Andersa. W wyniku tego zdarzenia została przesunięta belka poprzeczna i zerwane kilka śrub mocujących elementy do siebie. W piątek pracownicy Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów dokonali naprawy uszkodzonej kładki. Poprawili wygięta belkę oraz uzupełnili ścięte śruby. Dodatkowo wymienili inne śruby mocujące, które były już skorodowane.

Naszym zdaniem

Według nas kładka na al. Andersa powinna być oznaczona znakiem mówiącym o jej wysokości, poprzedzonym kilkaset metrów wcześniej, a do tego jej fragment nad jezdnią powinien być oznaczony farbą w jaskrawym kolorze. To pierwszy taki przypadek w tym miejscu aby gabaryt uszkodził kładkę. Należy również wziąć pod uwagę, że dookoła Lublina a także w granicach miasta prowadzone są inwestycje budowlane. Prędzej czy później może tędy przejeżdżać gabaryt o podobnych wymiarach.

Odpowiednie oznakowanie tego miejsca znacznie ułatwi kierującym ciężarówkami podjęcie decyzji czy mają jechać, w tym przypadku al. Andersa.