Wjechał rowerkiem na przejście, doszło do potrącenia. 7-latek trafił do szpitala w Lublinie (zdjęcia)
11:22 24-06-2021
Do zdarzenia doszło w środę po południu na ulicy Armii Krajowej w Radzyniu Podlaskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem 7-letniego dziecka.
Na miejscu policjanci ustalili wstępnie, że 7-latek będąc pod opieką swojej mamy, poruszał się po chodniku wzdłuż ulicy na rowerku. Następnie wykorzystując chwilę nieuwagi opiekującej się nim matki oddalił się od niej, a następnie wjechał na ulicę, na przejście dla pieszych wprost pod koła przejeżdżającej osobówki. W wyniku tego doszło do potrącenia dziecka.
7-letni chłopiec z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala w Lublinie. Kierująca peugeotem 19-latka była trzeźwa. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. Policja Radzyń Podlaski)
Nieraz widzę rodziców UCZĄCYCH swoje pociechy przejeżdzania przez pdp. Jeśli dorosły rozsądny biorący pod uwagę to co sie dzieje na drodze w okolicy pdp przejedzie rowerem powoli (z predkością pieszego) to nie widzę problemu. Od dzieci takiego rozsądku nie możemy oczekiwać więc lepiej uczyć je przeprowadzania rowerku po pdp zwłaszcza tam gdzie nie ma sygnalizacji swietlnej.
Prawo jazdy do zabrania sama mam trujke dzieci i miałam podobna sytuacje gdy córka wjechała na przejście a kierowca zamiast zachamowac przepuscic przejechał obok nawet nie zwalniając i jeszcze bezczelnie trabił.
Ojej, na bombelka ktoś zatrąbił.. Sama nie potrafiłaś się ortografii nauczyć, a co mówić dzieci jak mają się zachowywać na drodze. To raczej tobie prawa rodzicielskie zabrać, a nie tej dziewczynie prawo jazdy.
Od 1 czerwca skończyła się taryfa ulgowa wasza kierowcy. Jesli nie chcecie kogoś zabić to aktualnie konieczna jest SPOKOJNA JAZDA i obserwacja okolicy pdp. Koniec kropka
Przyuważ z kim fruwasz. Jestem i pieszym, i rowerzystą, i kierowcą osobówki, i motocyklistą i operatorem maszyn rolniczych. W każdej grupie wielu ma sporo za uszami. Mi akurat nie trzeba było zmiany przepisów, zawsze gdy mogłem i tak przepuszczałem pieszych na przejściu, rowerzystów na przejeździe, ciężarówki gdy miały do wykonania manewr przekraczający możliwości zmieszczenia się w jednym pasie. Może to kwestia wieku, może doświadczenia, ale wg mnie nie jest potrzebna zmiana przepisów tylko kultury jazdy. Gdyby wiele osób wyciągnęło kija z czterech liter to wszystkim jeździłoby się lepiej i bezpieczniej. Co z tego, że pieszy ma pierwszeństwo, a jeśli kierowca dostanie np. wylewu? Nie będzie w stanie udzielić pierwszeństwa i wtedy pieszy powinien wejść na przejście bo ma pierwszeństwo (wg twojego rozumowania)? Każdy powinien uważać, niezależnie czy ma pierwszeństwo czy nie.
Jako pieszy (i kierowca) respektując swoje prawa uważam oczywiście przechodząc przez pdp na tych kierowców którzy jeszcze bardzo „chcą” aby dalej było tak jak BYŁO ( nie zwalniają przed pdp, scigają się z pieszym, udają że pieszego nie widzą itp)
Zasadnicze pytanie ,czy tam była ściezka rowerowa?
dziewczyna kierująca jest niewinna bo tam nawet pionowego oznakowania nie ma,więc do czego miała się stosować?
Super
@wk, tumanie:
Dziecko do 10. roku życia na rowerze jest w świetle prawa PIESZYM I MA PRAWO PRZEJEŻDŻAĆ PO PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH!!!
Kajfasz Tumanie;
– musi się znajdować po opieką rodzica/ opiekuna(do 10 roku życia)
– w przepisach nie ma nic o konieczności ustępowania pieszym zbliżającym się do przejścia dla pieszych.
– Pieszemu zabrania się:
wchodzenia na jezdnię:
– bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
– spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi,
– przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi,
– zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko,
– przebiegania przez jezdnię,
– chodzenia po torowisku,
– wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto,
– przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na
to, po której stronie jezdni one się znajdują.
Szanowny Kajfaszu nie byłeś tam więc nie wypowiadaj się o sprawach na temat których nie masz zielonego pojęcia.Życzę ci również aby inni traktowali cie tak jak ty ich.Pozdrawiam cię pozostając w nadziei że zachowanie przyjęte przez ludzi kulturalnych za poprawne ,nie będzie ci obce.
Przejeżdżać ma prawo, ale nikt nie ma prawa wtargnąć na przejście.
Ach te wasze wtargnięcia pieszych przy waszej nadmiernej prędkości. To nadmierna predkosc powoduje u was taki wrażenie. Bedziesz zawalnial do 40 przed pdp to na 100% nikt Ci nie wtargnie
Tak ale pdp musi być opisane znakiem pionowym
I znowu szukamy jak ze sprawcy zrobić ofiarę. Gdyby pasy nie były widoczne to ok pionowy musi być. Jak jakiś wandal w nocy ukradnie znak to juz co nagle nie ma tam pdp?, choć pasy dają po oczach. To takie gadanie jak nie ma znaku zakazu parkowania tzn ze mozna parkować ( np na chodniku o szer 1 m !!!) to znaczy tylko jakie jest ograniczenie umysłowe i brak elementarnej znajomosci PRZEPISÓW (bo nie wystarczy znajomośc znaków) wielu
pseudo kierowców.
Tych znaków nie ma tam kilka lat,na tym pseudo pdp i na następnym w kierunku ul pocztowej,skoro zarządca drogi nie ustawił znaków to znaczy że pdp tam nie ma .Twarde prawo ale prawo.Zawsze możesz sobie wymyślić że jadąc na skrzyżowaniu równorzędnym nie musisz przepuścić kierowców z prawej strony bo na twoim pasie mógł być znak pierwszeństwa tylko cytując klasyka -jakiś obus zdjoł. Obnażyłeś swoje ograniczenie,Mam nadzieję nie spotkać cię na drodze ,gdyż z twoją znajomością przepisów może się to skończyć nie do końca przyjemnie.
Gdyby nie to, ze to nie Lublin, i że rowerek nie był trójkołowcem na plastikowych kółkach, pomyślałbym że to Franio.