Uzbrojone myśliwce nad Lublinem i Świdnikiem. Ich zadaniem było zmuszenie do lądowania innego samolotu (zdjęcia)

We wtorek rano mieszkańcy Lublina oraz Świdnika mogli usłyszeć i zaobserwować uzbrojone myśliwce Polskich Sił Powietrznych, które pojawiły się nad miastem, a następnie krążyły w rejonie Portu Lotniczego Lublin. Wizyta MiGów-29 nie była przypadkowa. Brały one udział w rozpoczętych właśnie tego dnia ćwiczeniach Renegade-Sarex 20. Ich celem jest sprawdzenie zdolności reagowania sytemu bezpieczeństwa państwa na sytuacje kryzysowe na lądzie, w powietrzu i na morzu.

Jednym z epizodów było porwanie samolotu pasażerskiego. Kiedy pilot samolotu poinformował, że w maszynie znajdują się porywacze, w 23 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim ogłoszony został alarm. Wystartowała para dyżurna MiGów-29. Zadaniem pilotów myśliwców było przechwycenie porwanej maszyny, a następnie zmuszenie pilota do lądowania na najbliżej położonym lotnisku. W tym przypadku był to Port Lotniczy Lublin.

Zanim to się stało, kontrolerzy lotniska musieli oczyścić przestrzeń powietrzną z innych statków powietrznych, aby cała operacja nie stworzyła dla nich zagrożenia. Całość przebiegła pomyślnie. Jednocześnie ćwiczyli też strażacy z Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej. W tym przypadku chodziło o akcję ratunkową po zapaleniu się samolotu, który lądując awaryjnie wypadł z pasa.

W ćwiczeniu udział wzięli między innymi następujące podmioty odpowiedzialne za bezpieczeństwo w państwie: Dowództwo Operacyjne RSZ z podporządkowanymi centrami i ośrodkami, Dowództwo Generalne RSZ z podległymi jednostkami wojskowymi, Żandarmeria Wojskowa, Wojska Obrony Terytorialnej, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, Policja, Straż Graniczna, Państwowa Straż Pożarna, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, Polski Czerwony Krzyż, Grupa Karkonoska GOPR oraz podchorążowie uczelni wojskowych.

(fot. Lubelska Grupa Spotterska, Policja Lublin)