Tragiczny wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Zginęło 12 osób
12:22 06-08-2022
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 5.40 w miejscowości Podvorec w Chorwacji. Na autostradzie A4, niedaleko stolicy kraju Zagrzebia, autokar zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie.
Jak przekazują polskie służby konsularne, pojazd pochodził z Polski, podróżowali nim też obywatele naszego kraju. Wyjechali z Warszawy na pielgrzymkę do Medziugorie organizowaną przez zgromadzenie Sióstr Nazaretanek.
Jak wyjaśnia wicepremier Chorwacji, autokarem podróżowało 43 pasażerów. W wypadku zginęło na miejscu 11 osób, kolejna zmarła po przewiezieniu do szpitala. 31 osób zostało rannych, z czego wiele doznało licznych, poważnych obrażeń ciała. Kilka osób walczy o życie. Jako przyczynę wypadku wskazywane jest zaśnięcie kierowcy.
Polskie MSZ uruchomiło specjalną infolinię dla rodzin poszkodowanych w wypadku. Kontakt do ambasady RP w Zagrzebiu, gdzie bliskim pielgrzymów udzielane są informacje to: +38 514 899 414.
Na miejsce wypadku udają się już przedstawiciele polskiego rządu. Wśród nich jest wiceszef MSZ Marcin Przydacz oraz minister zdrowia Adam Niedzielski. Z kolei premier Mateusz Morawiecki przekazał najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin ofiar.
Teška nesreća na A1. Vatrogasci kažu – najmanje 11 osoba poginulo, ima i teško ozlijeđenih. Više u @vijestihr i @RTLDanas donose naši reporteri @Ana_Mlinaric i Marko Šiklić pic.twitter.com/W35CfPH8co
— Ivana Brkić (@ibrkicRTL) August 6, 2022
Timovi Crvenoga kriza Varazdinske zupanije u stanju su pripravnosti kako bi pruzili pomoc stradalim u stravicnoj prometnoj nesreci koja se jutros dogodila na autocesti A4 Zagreb – Gorican. U mislima smo sa svim stradalima i njihovim obiteljima. ?https://t.co/ZImlUjTIAi
— Hrvatski Crveni križ (@crvenikriz_hr) August 6, 2022
(fot. HCK)
Takie mpżliwe to Medjugorie,ale gdzie mu tam do naszego Lichenia albo do przepychu dóbr babczynych ojca redemptorysty.
zamilcz parszywy lewaku jak nie masz nic do powiedzenia! jak zwykle wy czerwoni nie potraficie nic innego jak tylko pluć jadem nawet w takich tragicznych chwilach ! „przyjdzie kryska na matyska”
W którym momencie Toni pluje jadem? Za to ty (celowo z małej) pokazałeś prawdziwe oblicze katolików.
Toni, kara ich spotkała za to, że do jakiejś obcej matki boskiej się pojechali modlić, a przeciez tyle ich w Polsce mają.
Jesli zasnął to nic go nie tłumaczy, jesli zasłabł a wcześniej źle się czuł także nic. Kierując tak dużym pojazdem trzeba miec wyobraźnię i byc odpowiedzialnym
Nie ma i nigdy nie będzie sprawiedliwości na tym świecie, ludzie jadą z pielgrzymkami modlić się o zdrowie i bach takie nieszczęście, inni męczą się z niewyleczalnymi chorobami latami i umierają u bólach i cierpieniach przy okazji pogrążając rodzinę w bagnie ich choroby – na jedyne co można liczyć od państwa w przypadku ciężkiej choroby to zasiłek pogrzebowy który nie wystarczy na pogrzeb, a w drugą stronę działa to wyśmienicie do każdego SMSa wysłanego w szczytnym celu doliczany jest VAT.
Pieniędzy na leczenie nie ma ale VAT od SMS na leczenie jest.
Pięknie sobie to wymyślili.
Życie nie jest sprawiedliwe.
Święte słowa. Życie nie jest sprawiedliwe, bo i czemu miałoby takie być… Musimy żyć ze świadomością, że los bywa okrutny, a człowiek człowiekowi wilkiem, jeżeli ma nad nim władzę.
Jakoś na innych portalach nie ma info, że ofiary to dzieci. skąd takie info? Potwierdzone?
Po „mojemu’ to ich Bóg skarał, za to, że pojechali stekać o łaski do obcej matki boskiej jakby im wszystkich polskich mało było.
Oby ciebie skarał za szyderstwo. Bóg i Matka Boska chciała by mieli pielgrzymkę do Nieba. Nie cierpieli długo. Błogosławiona śmierć. Ci co cierpią mogą swoje cierpienia ofiarować Jezusowi w dziele odkupienia dusz czyścowych. Cierpienie to też dar, choć ogromie trudny. Przemień go w chwałę cierpienia z Jezusem !
Uciszmy spory. To Znak! Zastanówmy się raczej, co On chciał nam przez to przekazać?
Ciekawe ile osób miało zapięte pasy. Jak jechałem do Chorwacji to na cały autokar osoby z zapiętymi pasami można było policzyć na palcach jednej ręki, a niby był obowiązek zapięcia. W samolocie to stewardesy sprawdzają przed startem i lądowaniem.
swego czasu podróżowałem kilka razy polskim busem (kilka lat temu) na trasach międzynarodowych i zawsze kierowca przed wyjazdem przechodził przez autokar, liczył pasażerów i zwracał uwagę na zapinanie pasów.