Tradycyjnego spotkania wigilijnego nie będzie, podopieczni otrzymają paczki. Kolejne produkty docierają do Brata Alberta

Co roku w grudniu Bractwo Miłosierdzia im. Brata Alberta w Lublinie organizowało Wigilię Dobroci. Podopieczni, czyli osoby bezdomne i najuboższe, spotykali się przy ul. Zielonej gdzie mogli poczuć świąteczny rodzinny klimat, podzielić się opłatkiem, a także spożyć tradycyjne wigilijne potrawy.

W tym roku z uwagi na pandemię koronawirusa, dla potrzebujących przygotowane zostaną paczki, dzięki którym będzie można przygotować świąteczny posiłek. Zaplanowano przygotowanie 350 paczek, każda z nich ma mieć wartość ok. 100 złotych.

– Ten rok jest inny, ale nie zmienia się misja którą kontynuujemy wspólnie od 40 lat. W związku z pandemią, nie możemy zorganizować spotkania dla Naszych Podopiecznych, ale to nie znaczy, że o nich zapominamy. Wszystkim osobom potrzebującym, które się do nas zgłoszą chcemy przekazać na Boże Narodzenie Paczkę Brata Alberta. Nie możemy pozwolić na to, aby w Święta ktoś pozostał głodny, by w tym wyjątkowym i rodzinnym czasie – tłumaczą przedstawiciele Bractwa.

Ponieważ Bractwo Miłosierdzia im. Brata Alberta jest organizacją, która działa społecznie, może pomagać na tyle, na ile pomogą ludzie dobrej woli. Stąd też apel o przekazywanie długoterminowych produktów spożywczych, które będą mogły trafić do paczek. Organizowana jest też zbiórka środków, za które kupiona zostanie żywność dla potrzebujących na święta.

Do akcji włączają się zarówno osoby prywatne, jak też firmy. Swoje produkty przekazały już m.in. Lubella oraz Makaroniarnia Polmak. Teraz w odpowiedzi na apel Bractwa, Stowarzyszenie Lubelska Inicjatywa Społeczna wraz ze związkiem zawodowym Straży Ochrony Kolei przekazali kolejną żywność. Została ona zebrana wśród funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei na terenie Komendy Regionalnej w Lublinie. Dzięki temu wiadomo już, że uda się stworzyć około 150 paczek. Do planowanych 350 jeszcze trochę brakuje, więc akcja trwa nadal.

(fot. Piotr Szewczyk)