Skręcała w lewo, potrąciła niewidomego mężczyznę na przejściu. Pieszy trafił do szpitala
12:40 26-01-2024
fot. Policja Zamość
Do wypadku doszło wczoraj po południu na jednym ze skrzyżowań w Zamościu. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o potrąceniu pieszego na przejściu. We wskazany w zgłoszeniu rejon natychmiast udali się policjanci oraz zespół ratownictwa medycznego.
– Policjanci realizujący czynności w tej sprawie, na podstawie śladów na miejscu zdarzenia, relacji uczestników oraz świadków ustalili, że doprowadziła do niego 24-letnia mieszkanka powiatu chełmskiego, która poruszała się samochodem marki Volkswagen. Kobieta jechała ulicą Pawłówka w kierunku ulicy Wyszyńskiego, następnie na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną skręciła w lewo, w stronę ulicy Hrubieszowskiej. Kierująca wykonując ten manewr miała zielone światło, jednak nie zachowała wymaganej od niej ostrożności i nie ustąpiła pierwszeństwa przechodzącemu w tym czasie przez przejście mężczyźnie. W następstwie doprowadziła do jego potrącenia – relacjonuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z zamojskiej Policji.
Poszkodowany 63-letni mieszkaniec Zamościa, jako osoba niewidoma, poruszał się z białą laską, natomiast w sposób prawidłowy przechodził przez pasy.
– Z urazem kończyny dolnej został przetransportowany do szpitala, gdzie stwierdzono u niego złamanie lewej nogi. Kierującej volkswagenem, jak też podróżującemu z nią kilkumiesięcznemu dziecku nic się nie stało. Kobieta była trzeźwa – dodaje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.
A skąd mogła widzieć białą laskę..
a czarne laski może widzi lepiej… są większe z reguły…
Czekam na komentarze, że niewidomy powiniem powinien był się rozejrzeć.
Tak – do tego pewnie miał słuchawki na uszach, kaptur na głowie i patrzył się w smartfon.
Wysyp ekspertów od PoRD za 3, 2, 1…
W artykule brakuje najważniejszej informacji – czy kierującej zabrano na miejscu kwity, czy też dybie już na czyjeś życie ponownie?
Znając naszą policję, to kierującego pouczyli, a pieszemu dali mandat, za nieostrożne przechodzenie przez jezdnię.
No jak zabrane. Przecież to matka,moze samotna. Ma prawo zabijać, niewidomy mógł ie lepiej rozglądac przeecież…
„następnie na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną skręciła w lewo (…) Kierująca wykonując ten manewr miała zielone światło,” – to nie jest prawda.
Zielone to by miała, gdyby jechała na wprost. Albo mówiąc inaczej. Miała prawo wjechać za sygnalizator. Gdy skręcała, to jej zielone się skończyło i obowiązywały ogólne zasady ruchu, czyli musiała ustąpić wszystkim mającym zielone i poruszającym się na wprost.
Powinna wziąć przykład z poszkodowanego i zmienić czarny pojazd na białą laskę.
Myślała, że ją zobaczy.
Przecież błyskała długimi żeby szedł szybciej.
[***], której tatuś kupił prawo jazdy za prosiaka. Nie dość ,że dziadek miał bezwzględne pierszeństwo na drodze jako osoba niepełnosprawna, to jeszcze był na pasach. Od razu zabrać babolowi prawko i samochód za takie coś.
Nie przesadzaj z tym bezwzględnym, bo wiele osób z tego forum ma uczulenie na to określenie. A poza tym nie masz racji pisząc to.
Np. czerwone światło dotyczy także niewidomych. Najogólniej pisząc, to osoby niepełnosprawne podlegają tym samym przepisom, co pozostałe osoby, przy czym są pewne wyjątki, mające ułatwić im poruszanie się.
te LCH i LWL mają w d… przepisy albo ich nie znają
W takim razie kierująca jest ślepa skoro nie widziała pieszego
W lewo zawsze pech.
Niewidomy powinien zachować szczególną ostrożność tj: spojrzeć w lewo, spojrzeć w prawo jeszcze raz w lewo i przechodzić. A nie wp*&%$ił się na chama jak cow w Indiach.
a może nie widział.