Opony i worki z pozostałościami z rozbiórki aut. Podrzuconych odpadów na osiedlu Nałkowskich jest więcej (zdjęcia)
10:43 10-01-2022
Wczoraj informowaliśmy, że nieznane osoby wyrzuciły w rejonie dwóch wiat śmietnikowych przy ul. Samsonowicza w Lublinie odpady pochodzące prawdopodobnie z warsztatu samochodowego. Sprawa została zgłoszona do lubelskiej straży miejskiej. Po paru godzinach Czytelnicy powiadomili nas o podobnych odpadach, które zostały podrzucone pod kolejnymi wiatami śmietnikowymi.
Na miejscu okazało się, że przy ul. Medalionów znajduje się znacznych rozmiarów składowisko opon, zaś w rejonie wieżowca przy ul. Samsonowicza 29 worki z podobną zawartością, jak te, które zostały podrzucone w rejonie dwóch śmietników przy ul. Samsonowicza 51. W środku worków znajdowały się elementy pochodzące z rozbiórki pojazdów, część zanieczyszczona była płynami eksploatacyjnymi aut. W workach znajdowały się głównie elementy gumowe i plastikowe. W jednym z worków włożona była również angielska tablica rejestracyjna pochodząca z pojazdu marki BMW.
Oburzenia całą sytuacją nie kryją mieszkańcy, którzy powiadomili nas o tym fakcie. Mówią, że ktoś urządził sobie na osiedlu akcję utylizacji odpadów. Jak zaznaczają, ten proceder trwa już długi czas. W sumie podrzuconych zostało ponad 50 worków z odpadami prawdopodobnie z jakiegoś warsztatu samochodowego. Sprawą zajmuje się straż miejska.
(fot. lublin112.pl)
Najwyrażniej jakiś prymityw spod Lublina wyczyścił warstat. Nic nie robić zamontować fotopułapki , czekać.
Taka polityka śmieciowa. A ile takich worków nieodkryte po lasach leży?…
jedyny plus jest taki że dobrze że nie do lasu…
z drugiej strony przy ciągłych wzrostach cen za śmieci można spodziewać się takich sytuacji niestety.
Szkoda że w sytuacji gdzie opona samochodowa podlega recyklingowi nie ma punktu zbioru tych rzeczy tylko kosztuje 5 zł/szt
Opony można oddać w PSZOK. Bez opłat.
ilość 8 szt max, więc to co na zdjęciach trafia byle gdzie
Zmienili przepisy, miało być lepiej. Dla producenta lepiej, jest chętny do zapłacenia za ich utylizacje
„[…] prawdopodobnie z jakiegoś warsztatu samochodowego.” Chyba raczej dziupli złodziei i/lub przemytników… angielskie blachy mogą być tropem, kradziony pojazd, w polsze na części… Warsztaty raczej nie czekają, aż śmieci urosną im do takiej ilości.
Na Czechowie też byli, faktycznie to chyba nie warsztat tylko odpady z jakiejś dziupli. Jak ktoś ma swój biznes to jak się nazbiera to po cichutku systematycznie wywozi, tutaj jakby akcja likwidacji dziupli po nowym roku albo nie wiem co. Jednak trzeba kamery w oknach montować i nagrywać, może na przyszłość się złapie. Na Czechowie przy symfonicznej wystarczy żeby ktoś z domków ustawił kamerę na parking i śmietnik, tam jest ślepa uliczka, wystarczy żeby widać było kto wjeżdża i wtedy bus do namierzenia, bo osobówką tego nie przywieźli.
to jakis lewy pseudo zaklad gdzie ktos sobie dorabia na boku i nikt nic nie widzial na medalionow na skrzyzowaniu sa kanery
na tatarach to samo po koleji przy każdym śmietniku opony, jakiś zdeżak itp…
A jak samemu w aucie coś wymienisz, np. filtr powietrza to nigdzie nie wyrzucisz, w oficjalnych dokumentach o segregacji odpadów widnieje że „części pochodzące z samochodów” to „we własnym zakresie”