W najbliższy weekend do Lublina zjadą food trucki. Będą też atrakcje dla dzieci
19:20 08-05-2017
W sobotę i niedzielę 13 i 14 maja Galeria Atrium Felicity stanie się kulinarnym centrum Lublina. Odbędzie się tam niecodzienny piknik, którego główną atrakcją będzie kilkanaście food trucków, aut przystosowanych do przygotowywania i wydawania posiłków. Start imprezy w sobotę o godzinie 10.00, zakończenie w niedzielę o 20.00.
Każdy z samochodów serwuje oryginalne potrawy: od amerykańskich tradycyjnych burgerów, poprzez tybetańskie pierożki, aż po smażone batony i lody molekularne. Oferta zaspokoi najwybredniejsze gusta miłośników jedzenia. Auta z jedzeniem nie będą jedyną atrakcją tego eventu. Organizatorzy zapewnią także strefę dziecięcą: plac zabaw, malowanie buziek i opiekę animatorów. Będzie także specjalna strefa chill-out, w której będzie można się zrelaksować na leżakach przy dźwiękach muzyki DJ-a.
Strefę foof tracków organizuje organizacja „Futraki”, która współpracuje z prawdziwymi pasjonatami kulinariów – miłośnikami poszczególnych regionów świata. Wszystkie potrawy przygotowywane są ze świeżych, sezonowych produktów. Na ich bazie powstają przepyszne: przystawki, dania główne oraz desery i kawa. Dla naszych czytelników będziemy mieli vouchery na gratisowe jedzenie. Warto śledzić naszą stronę, będzie je można otrzymać już za kilka dni.
(fot. nadesłane)
2017-05-08 19:14:04
a to jedzenie to chociaż za darmo 🙂
Tak, przynieście siatki 🙂
za darmo to nawet w morde teraz nie dostaniesz:)
gdzie śledzić, na jakiej stronie może podacie, sledzic te darowe vouchery???/
Co jest niezrozumiałe w zdaniu: „Warto śledzić naszą stronę, będzie je można otrzymać już za kilka dni.” ?
Bożena z głodu już nie myśli:)
Nie mam nic do fast foodow. Od czasu do czasu (no może raz na rok) zjem coś takiego. Ale co najbardziej obrzydza mi to jedzenie? Grubasy… jak widzę te opony, tłuszcz, nogi jak dwa silosy to mam wymiotny odruch. Ide po dziecko do szkoły a tam tyle dzieci juz utuczonych jak prosiaczki. A kiedy widzę dziewczynę wcisnieta w legginsy to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Oczywiście zaraz będą mnie przekonywać że się akceptują że tak fajnie i ciałko…. nie oszukujmy się i nie próbujemy oszukiwać innych…. gdyby gruba laska z taką łatwością jak ja utrzymywała wagę 50 kilo przy 165 cm …. żadna nie wciskalaby kitu że bycie tłustym jest ok.
Lara, walcz gdzie indziej ze swoją anoreksją
50kg przy takim wzroście, to jednak za mało. Żaden autorytet.Stan
Lara dziecko, dorośnij.
Już mam dość takich ludzi jak ta Lara, crossfitowcy przeczytali bloga Ani Lewandowskiej zapłacili grube pieniądze pseudo trenerom z kursów internetowych i wydaje im się, że już są wyrocznią zdrowego trybu życia, wychodowani na sproszkowanych suplementach diety. Pochal się jeszcze, że jesteś vege i studiujesz prawo.
Rzucili się… dlaczego grubasy się tak obrażają i wsciekaja jak im się powie w oczy że są grubi? Przecież tego się nie ukryje
nie sądzisz że czasem ci ludzie mogą być chorzy np.na cukrzycę lub zakrzepicę
Nie obrażaj nas grubasów bo nie wiesz czy my chorzy czy my po prostu lubimy jeść. Może się zastanów nad sobą. Ja się do Twojego poziomu zniżać nie będę i nie ubliżę Tobie. Ale pamiętaj nie każdy będzie taki jak Ty bo Ty tak chcesz!!!!
Tylko BARY MLECZNE albo ze spozywniaka cebularz kefir drozdzowka .
Szanowna Redakcjo.
Czemu zaśmiecacie język polski takim syfem: „Auta z jedzeniem nie będą jedyną atrakcją tego eventu”? Nie łaska po naszemu? Eventy są głównie w krajach anglosaskich, w Polsce są WYDARZENIA. Szanujcie ojczysty język i nie róbcie z niego bagna.
Pozdrawiam
Poszedłbym dalej – czemu „food trucki”, a nie na przykład „jadłowozy”?
Dziękuje nie skorzystam