Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Miłośnicy Władcy Pierścieni — fandom, który potrafi zaskoczyć

Uniwersum, które Tolkien stworzył w swoich powieściach, żyje dzięki fanom tej historii. Władca Pierścieni ma niesamowitych miłośników, którzy sprawiają, że granica między rzeczywistością i wyobrażonym światem przestaje istnieć!

Nie ma ani grama przesady w stwierdzeniu, że każdy słyszał o Władcy Pierścieni. Heksalogia (czasem uznawana za trylogię ze względu na sposób wydania) ukazała się po raz pierwszy w latach 1954–1955, a filmy na jej podstawie — na początku lat dwutysięcznych. Dziś z powodzeniem możemy zaliczyć Władcę Pierścieni do klasyki fantastyki, która oparła się próbie czasu. Najlepiej świadczy o tym fakt, że na 2 września 2022 roku jest planowana premiera serialu opartego na cyklu powieści Władca Pierścieni.

Mimo upływu lat, historia stworzona przez Tolkiena wciąż ma się dobrze i znajduje oddanych czytelników, których fascynacja czasem przybiera… zaskakujące rozmiary. Okazuje się, że dla prawdziwych fanów nie istnieją żadne granice!

Po prostu wrzućmy pierścień do wulkanu

Jak powiedzieli, tak zrobili. Niedawno świat obiegła wiadomość, że Nicolas Gentile, Włoch zafascynowany twórczością Tolkiena zebrał własną Drużynę Pierścienia i udał się na Wezuwiusza, by wrzucić do niego Jedyny Pierścień. Miłośnik Władcy Pierścieni troszczy się jednak o ekologię i symbolicznie wrzucił do wulkanu kawałek lawy, a pierścień wręczył spotkanemu po drodze chłopcu. To nie pierwszy taki pomysł Nicolasa — wraz z rodziną tworzy Hobbiton, w którym żyje jak Hobbit rodem z kart tolkienowskich powieści, a swoją codzienność pokazuje na Instagramie. 

Warto wiedzieć, że jego podróży przyświecał ważny cel: chciał pokazać, że zanieczyszczenie środowiska zagraża Ziemi w równym stopniu, jak Sauron zagrażał Śródziemiu. Dla Nicolasa wyprawa była czymś więcej niż realizacją marzenia — była apelem o ochronę natury.

Śródziemie — niewyczerpane źródło inspiracji

Nicolas podporządkowuje całe swoje życie historii stworzonej przez Tolkiena. I choć niewiele osób może sobie pozwolić na bycie aż tak oddanym fanem, to miłośnicy Władcy Pierścieni dwoją się i troją, by ożywić ulubione postacie, odtworzyć miejsca znane z powieści i dzielić się z innymi swoją pasją. Tworzą cosplaye (przebrania inspirowane postaciami z książek i filmów), które są prawdziwymi dziełami sztuki, a nawet idą o krok dalej i organizują LARP-y, czyli gry fabularne na żywo, w trakcie których poszczególni uczestnicy wcielają się w improwizowane role.

Miłośnicy twórczości Tolkiena tworzą strony internetowe poświęcone Władcy Pierścieni i Hobbitowi, organizują także zloty i spotkania, a żaden fantastyczny konwent nie może obejść się bez obecności przynajmniej kilku akcentów ze Śródziemia. Fani tworzą gry, pomysłowe gadżety nawiązujące do ulubionej powieści, a nawet wykonują tatuaże z motywami z Władcy Pierścieni. Spektakularny sukces świata stworzonego przez brytyjskiego pisarza trwa i trudno wyobrazić sobie współczesną fantastykę bez wpływu, jaki miał na nią Tolkien.

Jak zacząć czytać książki Tolkiena?

Nigdy nie jest za późno, by dołączyć do fandomu tego autora! Jeśli nigdy wcześniej nie zdarzyło Ci się czytać Tolkiena, warto zacząć, by zdążyć przed premierą serialu. Być może świat z książek pochłonie Cię bez reszty? 

W jakiej kolejności czytać Władcę Pierścieni? Warto zacząć od powieści Hobbit, czyli tam i z powrotem. To powieść fantasy stworzona z myślą o młodszym czytelniku, jednak dorosły czytelnik z pewnością doceni baśniową kreację świata i jego głębię. Władca Pierścieni stanowi kontynuację Hobbita i jest podzielony na sześć części, wydanych w trzech tomach. Są to kolejno: Drużyna pierścienia (zawierająca części: Powrót Cienia, Drużyna pierścienia), Dwie wieże (zawierające części: Zdrada Isengardu, Podróż do Mordoru) oraz Powrót króla (zawierający części: Wojna o Pierścień, Powrót króla). Znakomitym uzupełnieniem historii jest Silmarillion, który stanowi legendarium świata wykreowanego przez autora.

Przed rozpoczęciem lektury warto zwrócić uwagę na tłumaczenie — fani polecają szczególnie to wykonane przez Marię Skibniewską (która konsultowała swoje prace z samym autorem), a w drugiej kolejności — wydania przygotowywane przez Cezarego i Marii Frąców. Najwięcej kontrowersji dotyczy tłumaczeń Jerzego Łozińskiego. Jeśli zechcesz zagłębić się w temat, z łatwością znajdziesz obszerne analizy — kolejny przykład tego, jak poważnie fani podchodzą do twórczości ulubionego autora.

Władca Pierścieni jest dostępny w kilku wydaniach w formie papierowej (np. w księgarni TaniaKsiążka), a także w formatach cyfrowych — e-book i audiobook. Dzięki temu możesz poznać historię, sięgając po ulubiony nośnik. Jesteś gotów, by wyruszyć w podróż wraz z bohaterami? W końcu, jak śpiewali Hobbici: 

„A droga wiedzie w przód i w przód

Choć zaczęła się tuż za progiem –

[…] A potem dokąd? – rzec nie mogę…”