Między wyjazdami nie siedzą bezczynnie. Strażacy zbudowali serca do zbiórki nakrętek (zdjęcia)
16:50 10-01-2023
Z roku na rok strażacy mają coraz więcej interwencji. Duży wpływ ma na to fakt, iż od lat straż pożarna nie zajmuje się już tylko gaszeniem pożarów, lecz do tego dochodzi szereg innych działań związanych z ratowaniem mienia i życia ludzi oraz zwierząt. W przypadku zamojskich strażaków, w ubiegłym roku zanotowali oni 2153 interwencji, co oznacza, że ich liczba wzrosła o ponad 21 proc. w porównaniu do roku 2021.
Kiedy ratownicy zjadą do jednostki, również się nie nudzą. A gdy znajdą trochę wolnego czasu, potrafią go wykorzystać w szczytnym celu. Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Zamościu postanowili wspomóc Hospicjum Santa Galla w Łabuńkach Pierwszych, które prowadzi zbiórkę nakrętek. Aby rozszerzyć zasięg akcji, potrzebne są specjalne pojemniki, które można ustawić w kolejnych miejscach.
Strażacy podjęli się tego zadania. Funkcjonująca przy zamojskiej komendzie Organizacja Zakładowa NSZZ Solidarność wspomogła finansowo inicjatywę, dzięki czemu zakupiono materiały, z których udało się zbudować trzy pojemniki. Każdy z nich ma kształt serca, a więc nawiązują do tych, już stojących w Zamościu, jednak wyróżnia je inny kolor.
– Strażacy realizując swoją misję niosą pomoc innym. Liczymy na to że wsparcie finansowe pozyskane ze zbiórki nakrętek przynajmniej w jakiś sposób pomoże i ulży cierpieniu osobom przebywającym w hospicjum – wyjaśnia bryg. Andrzej Szozda z Komendy Miejskiej państwowej Straży Pożarnej w Zamościu.
Przed kilkoma dniami odbyło się uroczyste przekazanie jednego pojemnika do Hospicjum Santa Galla. Kolejne ustawiono przy Jednostkach Ratowniczo-Gaśniczych w Zamościu i Szczebrzeszynie.
(fot. KM PSP Zamość)
Nie ma to najmniejszego sensu – ile są warte nakrętki z takiego koszyka, ktoś to musi opróżniać i wozić do jakiegoś skupu lub magazynu.
Jest to tylko i wyłącznie po to aby ludziom wydawało się że robią coś pożytecznego dla świata.
Akcja podobna do tej z przed wojny drugiej światowej gdy w szkołach zbierano „pazłotka na biednych murzynków”.
Zbudowali czy przytwierdzili do podłoża?
Zbudowali.
Cała jednostka miała chęć zbudowania tych koszy. A nie że dowódcy lub komendantowi się tak widziało. Brawo strażaki z Zamościa.
Jest jeden pozytyw zbiórek nakrętek- producenci zmniejszyli je o połowę od kąd są zbierane i nie zużywają tyle plastiku
Hahaha