Honda uderzyła w bariery i przewróciła się na bok (zdjęcia)
12:07 01-09-2020
Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 10:45 na al. Tysiąclecia w Lublinie. Na wysokości młyna Krauzego przewrócił się samochód osobowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący hondą mężczyzna jechał od strony Felina. Na łuku drogi auto wpadło w poślizg, uderzyło w bariery energochłonne i przewróciło się na bok.
Pojazdem podróżowały dwie osoby. Na szczęścicie nie doznały one poważniejszych obrażeń ciała. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności kolizji. Początkowo przejazd w kierunku centrum był całkowicie zablokowany, obecnie odbywa się już bez większych utrudnień.
(fot. lublin112)
Drogi @Alanie bezpieczniej będzie jak dziewczyna zacznie jeździć MPK. Chyba nie uważasz że nie naraziłeś Na utratę zdrowia?
patrzę i nie widzę, gdzie te opony zimowe? 😀
a są, zdjęcie mi się nie wczytało, nie było tematu.
Nawiasem ludzie nie potrafią jeździć w korku jaki się utworzył. Zmieniają te pasy h… wie po co co chwilę, bo ten chyba idzie szybciej o 3 sekundy. Po podjechaniu na miejsce trzeba zwolnić poobserwować. Później korka nie ma to powolutku zamiast trochę podgonić…A potem tacy się żalą że korki itp ***skończone.
Cytując klasyka – „Przewróciło się, niech leży…”
Ludzie nie bylo was tam na miejscu nie bylo was tam , a to ze wy snujecie jakies insynuacje to wasz problem padal desz bylo slisko na drodze a wy macie gowno do gadania a to ze znalezli sie w takiej a nie innej sytulacji nie powinno was to wgl obchodzić kazdemu moze sie cos zdarzyc i nie wincie chlopaka nie zanliscie historii wypatku ani stanu technicznego auta a wasze gupie insynuacje zostawcie dla siebie dziekuje . Pozdrawiam
nie, nie może się zdarzyć każdemu xD
ROTFL
Widzicie stan auta po wypadku. Auto uderzyło w barierę więc to raczej pewne że zawieszenie nie będzie w dobrym stanie. Każdy może znaleźć się w takiej sytuacji. Jak to mówią „nie znasz dnia ani godziny”. Najważniejsze że nikomu nic się nie stało. Jeśli nie znacie sytuacji, nie byliście tam i nie widzieliście co się stało to nie widzę potrzeby komentowania i wypisywanie swoich bezsensownych przemyśleńco do tego zdarzenia. Zajmijcie się sobą i swoimi (jak to pewien pan napisał) „rzechami” Podejrzewam że nie jeden z was nawet nie miał w życiu takiej sytuacji i pewnie nie potrafił by się w niej odnaleźć. Po prostu na następny raz jak nie wiesz nie oceniaj, bo każdy może być nastepny. Jak nie tu to na każdej innej drodze.
Dla ciekawskich
Dziewczyna ma się dobrze i doznała żadnych urazów
To niedobrze