Chcą im zlikwidować firmę. Zamierzają otworzyć własną

Jest szansa, że uda się uratować 58 miejsc pracy po tym jak nowy właściciel Prefabetu w Długim Kącie pod Józefowem, poinformował, że zakupił zakład a następnie o przeznaczeniu go do likwidacji. Spowodowało to olbrzymie zbulwersowanie całej załogi a także wielu mieszkańców. Również władze gminy były zdziwione decyzją nowego właściciela. Burmistrz Józefowa Roman Dziura otrzymał wiadomość iż duńska firmy H+H Polska nabyła 100 % akcji Grupy Prefabet S.A. oraz od razu wszczęta została procedura likwidacyjna zakładu. Było to tak dużym zaskoczeniem dla wszystkich, gdyż po wieloletnim planie naprawczym, firmie udało się stanąć na nogi i z roku na rok rozwijając się, zaczęła ona przynosić zyski. Także plany na najbliższe lata były obiecujące, gdyż firma miała się cały czas rozwijać zwiększając produkcję.

Od razu po tej informacji zaczęto prowadzić rozmowy z nowym właścicielem, mające na celu uratowanie zakładu. Ze strony Urzędu Miasta padły gwarancje wszechstronnej pomocy w zakresie dalszego obniżenia kosztów funkcjonowania firmy. Oprócz ulg podatkowych zaoferowano m.in. możliwość przejęcia bocznicy kolejowej, wewnętrznej drogi dojazdowej wraz z parkingiem oraz nieczynnej części zakładu oraz obniżenie kosztów ochrony. Jednak kilkugodzinne rozmowy z władzami firmy nie przyniosły rezultatu. Wtedy wysunięto propozycję, żeby odkupić cały zakład, jednak na tą ofertę również nie wyrażona została zgoda.

Ponieważ wszystkie środki obrony miejsc pracy zostały wyczerpane, samorząd wpadł na pomysł, żeby powstał nowy zakład. Produkowany tu beton komórkowy jest znany ze swojej jakości, ma wielu odbiorców w całym kraju a co najważniejsze, dzięki właśnie dobrym rynkom zbytu i umiejętnemu zarządzaniu zakład przynosił zyski. Pomysł został przedstawiony parlamentarzystom Ziemi Zamojskiej, którzy przychylnie się do niego odnieśli i obiecali wspierać inicjatywę a co więcej, zainteresować nią ministra gospodarki. Nowy zakład miałby się nazywać „Roztoczański Zakład Produkcji Betonu Komórkowego” a zatrudnienie w nim by otrzymali wszyscy dotychczasowi pracownicy.

Problemem jest tylko skąd wziąć fundusze na utworzenie i wyposażenie a także uruchomienie produkcji. Szansa jest widziana w pozyskaniu środków z Unii Europejskiej a także we wsparciu ze strony władz powiatowych i wojewódzkich.

O bulwersującym przejęciu oraz natychmiastowej likwidacji przynoszącego zyski zakładu pisaliśmy TUTAJ.

(fot. Zumi)
2015-02-14 17:30:20