Były obiady i jabłka, są kolejne formy wsparcia dla służb na granicy. Gospodynie ulepiły 1000 pyz

Kilkukrotnie już informowaliśmy o różnego rodzaju inicjatywach mieszkańców naszego regionu, których celem jest wsparcie żołnierzy, funkcjonariuszy straży granicznej oraz policjantów pełniących służbę na granicy. Członkinie Kół Gospodyń Wiejskich z gminy Tuczna postanowiły gotować dla żołnierzy posiłki. Choć otrzymują oni pełne wyżywienie, to jednak z dnia na dzień robi się coraz chłodniej, a nadbużański teren, który patrolują, jest wymagający, więc w ten sposób postanowiły wesprzeć mundurowych.

Z kolei sadownicy z gminy Opole Lubelskie przekazali ponad 1,5 tony jabłek, które trafiły do żołnierzy. Zbiórka owoców została zainicjowana przez radnego Rady Miejskiej w Opolu Lubelskim Adama Adamczyka oraz Tomasza Cisła. Do akcji włączyli się sadownicy z sołectw Zadole, Góry Kluczkowickie, Widły, Ćwiętalka i Świdry. Dostarczone przez nich owoce zostały przewiezione do lubelskiej jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej, następnie zostaną podzielone i przekazane do miejsc, w których stacjonują żołnierze.

W akcję włączyły się także członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Woli Okrzejskiej w powiecie łukowskim. Kobiety przystąpiły do lepienia pyz. Przygotowały aż tysiąc tych klusek ziemniaczanych. Następnie posiłek został przez strażaków dostarczony do mundurowych. Jak podkreślają członkinie Koła, akcja miała na celu wsparcie tych, którzy bronią naszych granic.

(fot. Koło Gospodyń Wiejskich w Woli Okrzejskiej)