17-latek wszedł na słup trakcji kolejowej. Zginął porażony prądem

Zdarzenie miało miejsce w miniony piątek w Puławach przy ul. Tysiąclecia Państwa Polskiego. Po godzinie 19 służby ratunkowe zostały powiadomione o osobie, która spadła ze słupa na przebiegającym przez miasto szlaku kolejowym. Na miejsce natychmiast udała się straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Ratownicy zastali leżącego na ziemi nastolatka, który nie wykazywał funkcji życiowych. Pomimo prób reanimacji, nie udało się uratować jego życia. Oględziny ciała wykazały, że 17-latek miał ślady oparzeń. Jak się okazało, wszedł on na słup trakcji kolejowej, po czym został porażony prądem. Spadając zerwał również trakcję. Decyzją prokuratora ciało nastolatka zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok.

To nie pierwszy tego typu przypadek bezmyślnego zachowania młodych osób. W sierpniu ubiegłego roku 19-letni mieszkaniec Bełżyc wszedł na słup tuż przy przejściu przez tory na wysokości ul. Szklanej w Lublinie. Po chwili widać było jasny błysk, a następnie krzyk. Jak się okazało, młody mężczyzna został porażony prądem i spadł z wysokości ok. 6 metrów uderzając głową o szynę. W ciężkim stanie trafił do szpitala. Po kilku dniach zmarł. Z kolei w Sylwestra 2014 roku w rejonie mostu na Czerniejówce w Lublinie, na słup wdrapał się 15-latek. W wyniku porażenia prądem nieprzytomny został przetransportowany do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarł.

2018-07-10 17:41:57
(fot. ilustr. pixabay.com)