Na nawet godzinę utknęli w korku kierowcy poruszający się al. Witosa, Tysiąclecia i Solidarności w Lublinie. Od strony Świdnika sznur aut sięga hali Makro, z kolei z naprzeciwka kończy się on za skrzyżowaniem z ul. Lubomelską.

Główną przyczyną takiej sytuacji jest wypadek, jaki miał miejsce na al. Tysiąclecia w rejonie hali Nova. Jak już informowaliśmy, kierowca ciężarówki nie wyhamował za pojazdem osobowym, w wyniku czego jego pojazd z impetem wjechał w tył toyoty.

Z uwagi, iż w zdarzeniu są osoby poszkodowane, na miejscu interweniowali funkcjonariusze zajmujący się obsługą wypadków. Niezbędne okazało się bowiem zabezpieczenie wszystkich śladów i dokonanie pomiarów.

To wszystko sprawiło, że na al. Tysiąclecia i Witosa utworzył się ogromny korek. Wielu kierowców stara się go ominąć, w wyniku tego zakorkowały się też ul. Grafa, Krańcowa, Droga Męczenników Majdanka, czy al. Unii Lubelskiej.

Jak ustaliliśmy, policjanci już wcześniej zakończyli swoje czynności, jednak z uwagi na korki, problem z dojazdem na miejsce zdarzenia miała m.in. ekipa sprzątająca. Teraz trwa oczekiwania na przyjazd lawety, która zabierze rozbite auto. Ta również utknęła w korku.

(fot. lublin112)