Trwa sprawdzanie pustostanów. Dwóch Dariuszów Kowalskich uratowało bezdomnego z płonącej altanki

Prognozy synoptyków, mówiące o nadchodzących silnych mrozach sprawiły, że ruszyło intensywne sprawdzanie miejsc, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Dokonują tego przede wszystkim policjanci oraz strażnicy miejscy. Jak wyjaśnia komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie, funkcjonariusze w codziennej służbie kontrolują tego typu obiekty, zaś napotkanym w nim osobom proponują pomoc i wskazują miejsca, gdzie mogą się bezpiecznie schronić.

Działania te już przynoszą efekty. W środku nocy policjanci z włodawskiej „patrolówki” podczas sprawdzania takich miejsc, w jednej z altanek natrafili na śpiącego mężczyznę. 57-latek znajdował się pod widocznym działaniem alkoholu. Został więc przewieziony do komendy a po wytrzeźwieniu przekazany pod opiekę rodziny.

Z kolei strażnicy miejscy z Kraśnika sprawdzając altanki przy ul. Willowej dostrzegli wydobywający się z jednej z nich dym. Po wejściu do środka natrafili na przebywającego tam mężczyznę. Natychmiast ewakuowali go na zewnątrz a następnie zaalarmowali straż pożarną. Dzisiaj obaj strażnicy, jak się okazało noszący takie same imię i nazwisko – Dariusz Kowalski, otrzymali od burmistrza Kraśnika podziękowania za wzorową postawę i uratowanie ludzkiego życia.

Warto jednak pamiętać, że nie tylko bezdomni są narażeni na utratę życia podczas niskich temperatur. Dotyczy to również osób, które z racji wieku, samotności, sytuacji życiowej lub materialnej mogą również potrzebować pomocy. To samo dotyczy osób nietrzeźwych, które często z uwagi na stan upojenia alkoholowego nie odczuwają chłodu.

– Pamiętajmy, że obowiązkiem każdego z nas jest reagowanie na cudzą krzywdę. Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer alarmowy 112, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie – dodaje aspirant Elwira Domaradzka z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.

Na tego typu sytuacje można natknąć się nawet podczas jazdy samochodem. Kilka dni temu policjanci z Posterunku Policji w Woli Uhruskiej patrolując po zmroku miejscowości Stulno w powiecie włodawskim dostrzegli skulonego mężczyznę, który znajdował się w rejonie przystanku autobusowego. Wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu i był zmarznięty. Mężczyzna oświadczył mundurowym, że jest mu bardzo zimno i nie wie jak trafić do domu. Po ustaleniu jego danych został odwieziony do znajdującego się 7 km dalej domu.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)