Tragiczny wypadek pod Hrubieszowem, nie żyje jedna osoba (zdjęcia)
15:02 07-01-2021
Do wypadku doszło dzisiaj koło godziny 9:20 na drodze Wojewódzkiej nr 850 w miejscowości Terebiń w powiecie hrubieszowskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że pojazd osobowy wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Na miejscu interweniowała straż pożarna z Hrubieszowa, Werbkowic i Turkowic, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Po dojeździe na miejsce zdarzenia stwierdzono, że wypadkowi uległ samochód osobowy, który uderzył w drzewo i znajdował się w rowie. Pojazdem podróżowała jedna osoba. Przy użyciu narzędzi hydraulicznych strażacy uwolnili osobę poszkodowaną i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego. Ratownicy niezwłocznie podjęli resuscytację, która nie odniosła skutku. Kierowca w wyniku odniesionych obrażeń zmarł.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Prawdopodobnie przypuszczalną przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
(fot. KP PSP w Hrubieszowie)
Szybciej, szybciej!
Drzewo szybciej nie urośnie. Ze 40 lat potrzeba, żeby osiągnęło takie rozmiary.
Dlatego jest ich coraz mniej i w potrzebie trudno trafić na drzewo stosownej grubości…
Są co prawda zastępowane słupami, barierkami idioto odpornymi czy nawet przepustami, ale to już nie to…
Nie wolno zapi…lać szybciej niż potrafi latać twój anioł stróż. Warto zapamiętać.
„niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze” – to jedno. Drugie to nie przestrzeganie obowiązującego ograniczenia prędkości. To mogą być dwie różne wartości, szczególnie przy mokrej nawierzchni. Jedynie w sprzyjających warunkach prędkość bezpieczna = prędkość dopuszczalna.
Franiu jeszcze dodaj, kierujscy nie dostosowal predkosci do swoich umiejetnosci.
Ale dlaczego wybrał drzewo??? A nie ten prześwit między drzewami?? Juź się nigdy nie dowiemy. Zabrał tajemnicę do grobu.
Ile masz tego prześwitu jeżeli odchylenie toru jazdy od linii drzew wynosi tylko kilka stopni. Podpowiem Ci, że jest to funkcja zależna od kąta, rozstawu drzew (trzeba brać ją w świetle drzew) oraz od szerokości samochodu. Przy kącie kilku/kilkunastu stopni samochód się nie zmieści.
Franiu panna młoda mówiła teź źe się nie zmieści? A pan młody mówi do niej , wesele nie tyle kosztowało by teraz się nie zmieściło , potem były chrzciny.
To było tak: „córce weszło to matce się nie zmieści”?
Tajemnicę zabrał do grobu, bo to zły człowiek był…
A na jakiej podstawie masz prawo tak o kimś mówić !!!
Szkoda, że tam nie stał żółty karmnik. Kierujący by za pewne żył. A może to i dobrze, że wyeliminował skutecznie największe zagrożenie na naszych drogach. I w tym wszystkim nie wyrządził krzywdy innym osobom. A drzewo? Chyba dojdzie do siebie.
Czy ten wypadek nosi znamiona selekcji naturalnej?
Zaraz tam selekcji naturalnej… to choroba współistniejąca była
W tym czasie policjanci drogówki łapali bandytów drogowych na rowerach. A ten zrobił ich w konia i pojechał samochodem.
I pomyśleć, że gdyby jeden z warunków był spełniony, to kierujący by przeżył.
Oto te warunki:
-prędkość dostosowana do warunków
-brak drzew* przy drodze
*) słupów, przepustów, itp.
Otrzymujemy z tego, że trzeba:
-wyciąć drzewa
-jeździć drogami przy których nie ma drzew
-dostosować prędkość
Przy tym ostatnim dostajemy jeszcze taki bonus, że szanse uniknięcie wypadku, oraz ewentualnych konsekwencji zderzenia znacznie rosną także przy zderzeniu z innym pojazdem, z dzikim zwierzęciem, itp.
Mógł urodzić się przecież Beduinem i popierdzielać na wielbłądzie po pustyni a tam przecież nie ma drzew.
Tak sie konczy jak prawko za jajka kupione hehe
I znowu ofiara zakrętu ? Zawsze mówię ze za te zakręty na drogach powinien ktoś beknąć …ileż to wirtuozów kierownicy skończyło swoją szybką jazdę przez takie zakręty ? tysiące ,setki tysięcy ….
Fakty co do wypadku są takie że miejsce zdarzenia jest fatalne bo było już tam kilka wypadków nawet śmiertelnych . Droga budowana w latach 60 jeszcze końmi (dosłownie) . Stan drogi fatalny , wcześniejszy zakos drogi załamany od linijki nie łukiem do tego ciągle zapadające się przepusty które co roku łopatą rementują by jakoś wyglądało a po miesiącu znów hopka . We wcześniejszych wypadkach w tym miejscu stwierdzano przyczynę właśnie zły stan drogi ale jak to w tym powiecie nic się nie zmienia .