Rowerzysta trafił do szpitala po tym, jak najechał na studzienkę odprowadzającą wodę ze ścieżki dla jednośladów. Zdarzenie miało miejsce nad Zalewem Zemborzyckim.
Niewiele brakowało, a rozpędzony samochód wpadłby do Zalewu Zemborzyckiego. Po uderzeniu w słup latarni zatrzymał się na brzegu, tuż przy skarpie. Wcześniej zderzył się z innym autem.