W ostatniej chwili zauważyła na jezdni mężczyznę. Pieszy zginął na miejscu
21:40 18-08-2018
Do wypadku doszło w piątek w miejscowości Serokomla w powiecie łukowskim. Przed godziną 21 służby ratunkowe zostały powiadomione o potrąceniu pieszego. Na miejsce skierowano zespół ratownictwa medycznego oraz policję.
Po przyjeździe okazało się, że kierująca Oplem Corsą kobieta w ostatniej chwili zauważyła znajdującego się na drodze mężczyznę. Nie udało się jej ominąć mężczyzny w wyniku czego doszło do potrącenia.
Pieszy zmarł w wyniku doznanych obrażeń ciała. Wypadek miał miejsce poza obszarem zabudowanym, w miejscu bez oświetlenia a 59-latek z gminy Serokomla nie posiadał na sobie żadnych elementów odblaskowych. Badanie alkomatem wykazało, że kierująca oplem 28-latka z gminy Serokomla była trzeźwa.
Teraz policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.
(fot. policja)
2018-08-18 21:23:25
Jeżeli to obszar zabudowany to 50km/h to max, a pieszy nie musi mieć elementów odblaskowych.
Obszar niezabudowany. Pieszy nieodmawial poczekamy na badanie krwi.
Takie przepisy zwiększają liczbę ofiar, bo ludzie myślą, że w magicznym „obszarze zabudowanym” są nieśmiertelni. Powinni najpierw dodać do kodeksu „obszar dobrze oświetlony” i dopiero w nim wprowadzić zwolnienie z obowiązku noszenia odblasków.
Poza miastem nie powinno być żadnych wyjątków jeśli chodzi o odblaski.
Kolejny nieśmiertelny pieszy któremu odblaski są niepotrzebne.
No tak. Przecież kierowca musi jeździć z noktowizorem. Bo pieszy ma prawo iść nawet środkiem ulicy w nocy poza terenem zabudowanym.
Każdy pieszy po zmroku nie musi ale powinien mieć na sobie elementy odblaskowe. Przy dzisiejszym natężeniu ruchu i pamiętając że kierowca podczas wymijania przez kilka sekund nic nie widzi przed sobą jest koniecznością abyśmy my piesi mieli elementy odblaskowe na sobie. Trzeba być zacofanym żeby myśleć inaczej.
Kolejny pieszy który uważa że kierowca to jasnowidz.
W nocy ulica poza terenem zabudowanym to plac zabaw prawda Franiu?
Auto pewnie było niewidoczne dla pieszego. Dlatego spacerował po ulicy bez odblasków poza terenem zabudowanym.
Czytaj ze zrozumieniem Franiu
W powiecie trup się kładzie gęsto. Nawet nowe BMW z kamerką nie pomaga.
Nie od dziś wiadomo, że coś odblaskowego nosić to przynajmniej 3w1: kwas, kicha i kaszana.
Szkoda kobitki, będzie jej to wracać czkawką przez resztę życia.
pogląd 3w 1 to mają ci z ciemnogrodu – niereformowalni i dlatego trzeba szybko powiększać tereny cmentarzy.
I takich wypadków będzie wiecej niestety idzie jesień i na wsi nadal nie znają odblasków i zasad bezpieczeństwa. Ciąg dalszy nastąpi niestety …
Jakby ksiądz po mszy koszulki, kamizelki lub breloczki odblaskowe rozdawał to wszyscy by w nich chodzili, ale jak to przepis to olać można – taka mentalność. Można bić babę, jeździć po pijaku, nie mieć OC to można i bez odblasku chodzić po nocy. Gdyby wprowadzić odpowiedzialność finansową tak potrąconego (lub spadkobierców) za szkody spowodowane podczas wypadku – może to z czasem by zadziałało.
Zasada powinna być taka JEZDNIA DLA SAMOCHODU CHODNIK DLA PIESZEGO.tak jak kiedyś było. Teraz piesi chodzą jak święte krowy po jezdni i jak widzą samochód na drodze to nie schodzą z jezdni .Kto tak to wszystko po zmieniał ze piesi uwierzyli ze są najważniejsi na drodze.